Czarne porzeczki: Ceny w górę, ale już po zbiorach

czarne porzeczki

Po tygodniach zapowiedzi o niskim popycie i niskich cenach skupu w sezonie, sytuacja nieco się zmieniła. Popyt i ceny czarnych porzeczek wrosły w niemal  „cudowny” sposób. 

Ten sezon nie był udany dla plantatorów czarnych porzeczek. Na długo przed jego rozpoczęciem przetwórcy informowali, że sprzedają mrożonki ze stratą. Popyt na ich produkt przy wysokich cenach znacząco wyhamował. W związku z tym niskie miało być również zapotrzebowanie na surowiec ze zbiorów 2023.

Właśnie tak było do końca ubiegłego tygodnia. Ceny za czarną porzeczkę w skupach spadły nawet do 1,30 zł/kg. W wyniku przymrozków i suszy zbiory były w tym roku jeszcze niższe niż przed sezonem.

Okazuje się jednak, że popyt wyraźnie się poprawił. Dziś pośrednicy oferują za porzeczki czarne 1,50 zł/kg na tłoczenie (kisten). Zakłady przetwórcze, które informowały o zakończeniu skupu wraz z końcem ubiegłego tygodnia, będą przetwarzać porzeczkę jeszcze w bieżącym tygodniu, dopóki realizowane będą dostawy owoców.

Całą sytuacją najbardziej zniesmaczeni są plantatorzy. Podwyżki nic nie znaczą dla tych, którzy już zakończyli sezon. Nierzadko złośliwie komentują, że „przetwórcy jak zwykle poszukują owoców już po zbiorach”. Niemniej faktyczną przyczyną wzrostów cen i popytu są niższe od zakładanych zakupy. Przetworzone ilości najwyraźniej nie zaspokajają kontraktów firm przetwórczych, stąd podwyżki. Na koniec warto zadać pytanie: czy nie można było inaczej?

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here