Główny Urząd Statystyczny poinformował, że czerwcowa inflacja jest na rekordowym poziomie 15,6% w skali rocznej. Wzrost cen towarów i usług w ostatnim czasie najbardziej napędzały drożejące paliwa.
Majowa inflacja wyniosła 13,9%, a czerwcowa 15,6% w skali roku. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca ceny wzrosły średnio o 1,5%. Analitycy ostrzegają, że w sierpniu i wrześniu musimy przygotować się na inflację na poziomie 20%.
Inflacja dotyczy także sadowników, którzy wzrost cen odczuwają nie tylko jako konsumenci. Na wzrost kosztów produkcji owoców również w znaczącym stopniu wpływają ceny paliw. Z powodu rekordowych cen energii elektrycznej znacznie droższe będzie w tym sezonie także przechowanie jabłek. Smutną ciekawostką jest fakt, że jedynie ceny jabłek skutecznie opierają się rosnącej na przestrzeni ostatnich miesięcy inflacji.
Czerwcowa inflacja jest najwyższa od 1997 roku, a więc od 25 lat. W ujęciu rocznym najbardziej podrożały paliwa – aż o 46,7%. Na drugim miejscu są ceny energii +35,3%, a na trzecim żywność +14,1%. Rządowa tarcza antyinflacyjna tylko spowolniła wzrost inflacji w początkowych miesiącach jej funkcjonowania.
źródło: GUS
Brawo piss…
Jedno tylko małe sprostowanie….inflacja bazowa czyli bez żywności i paliw ponad 8,5%…to efekt wrzucenia pustych 300mld nas rynek a nie efekt drogich paliw….inflacja bazowa polsce jest wyższa niż inflacja CPI w Europie….to wina szkodników z piss a nie Putina i covidu
[…] Ceny paliw napędzają inflację. Osiągnęliśmy kolejny „rekord”… […]