10 sierpnia Rosja zamknęła swoje granice przed owocami importowanymi z Chin z powodu wykrywania na nich groźnych dla rosyjskich upraw chorób.
Zakaz importu najbardziej będą odczuwać syberyjskie i dalekowschodnie regiony Federacji Rosyjskiej, gdzie chińskie owoce praktycznie nie maja alternatywy.
Decyzją z 30 lipca lipca Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielhoznadzor) wprowadziła czasowy zakaz importu z Chin śliw, nektaryn, morel, brzoskwiń, ałyczy, wiśni, czereśni, jabłek, gruszek i pigwy. Powodem jest stwierdzanie w przesyłkach (48 przypadków w latach2018-19) obecności groźnych patogenów.
Z Chin sprowadza się do Rosji prawie 900 tys. ton owoców, w tym ponad 190 tys. ton jabłek, gruszek i owoców pestkowych, 80 tys. ton pomidorów, 53 tys. ton ziemniaków, 100 tys. ton cebuli i czosnku.
Zakaz ten najbardziej odczuwalny będzie na Syberii i Dalekim Wschodzie Federacji, gdzie sprowadzane z Chin produkty stanowią ponad 80% towarów oferowanych przez handel.
Piotr Grel
za: fruitnews.ru