Producent malin z Lubelszczyzny uważa, że w tym sezonie przetwórcy będą walczyć o każdy kilogram malin. Ponadto ostrzega przed próbami ustalania cen skupu, który rozpoczyna się już jutro…
– (…) Apeluje do was przetwórcy o to, żebyście nie podejmowali prób zmów cenowych. Wiem, że rozmowy albo już trwały wczoraj, albo będą trwały dzisiaj (…) – informuje Łukasz Cielma w swoim filmie. Producent zauważa, że porozumienia między przetwórcami miały miejsce wielokrotnie w przeszłości. W tym sezonie rzeczywistą sytuację i tak zweryfikuje rynek.
Zdaniem plantatora ceny rzędu 15 – 18 zł za kilogram i tak nie zrekompensują strat w plonie, jaki codziennie widoczne są na plantacjach. Nie jest również prawdą, że maliny z Ukrainy wypełnią lukę po niższych zbiorach w Polsce. Podsumowując niższe plony i popyt muszą równać się wysokim cenom skupu.
– Dlatego stosuje ten apel również do Was plantatorzy o to, abyście szanowali swoją pracę (…), powinniśmy trzymać się razem – producent jest zdania, że jeśli doszłoby do zmowy cenowej i zaniżania ceny skupu malin wbrew sytuacji rynkowej, producenci powinni wstrzymać dostawy.
Zdaniem Łukasza Cielmy, kondycja malin letnich w tym roku jest zła. Plantatorzy w zagłębiu kraśnickim borykają się z szeregiem problemów. Przede wszystkim z suszą, ale także z postępującym zamieraniem pędów na plantacjach. Ponadto rośliny mają problemy z dostępnością składników pokarmowych. Podobnie jest w przypadku malin jesiennych. W ich wypadku rośliny na zdecydowanej większości plantacji nie są w dobrej kondycji.