Propozycje 12 zł za kilogram malin w Serbii – zdaniem związku to straszenie, a do sezonu daleko…

zbiór malin

Po ostatnich propozycjach wyjściowej ceny skupu malin w Serbii w tamtejszej branży jagodowej zrobiło się „gorąco”. Oferta mroźni spotyka się z różnymi opiniami. Poczekamy, jak zweryfikuje ją rynek i pogoda, która przecież jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.

Do rozpoczęcia zbiorów Serbii zostało jeszcze około 3 miesięcy. W tamtejszych mediach branżowych i na spotkaniach z plantatorami coraz częściej mówi się o wyjściowej cenie skupu w sezonie 2023. Przetwórcy informują, że w związku z trudną sytuacją na rynku producenci muszą pogodzić się z niższymi stawkami (w ubiegłym sezonie średnia cena w tym kraju wynosiła ok. 23-24 zł/kg).

Oferty, które już pojawiają się w przestrzeni medialnej dotyczą 300 dinarów za kilogram owoców. To w przeliczeniu 12,03 złotego. Jak możemy się domyślać, zdania producentów malin na temat tej propozycji są podzielone. Część z nich uważa, że aby sprzedawać po takich stawkach i zarabiać, należy ograniczyć nakłady, co przełoży się na niższy plon. Są także producenci, którzy rozumieją złożoną sytuację na rynku i deklarują współpracę.

Równocześnie Stowarzyszenie Producentów Malin w Serbii jest zdania, że jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o jakiejkolwiek cenie skupu w tym sezonie. Nie ma żadnych szacunków, jeśli chodzi o zbiory. Nawet sam przebieg pogody może wszystko zmienić. Zdaniem prezesa związku, informacje mroźni to zwyczajne straszenie producentów. Jeśli faktycznie zakłady rozpoczną skup od takich cen, to związek nie wyklucza wstrzymania zbiorów.

Nie zapominajmy, że sytuacja w na rynku w Serbii ma bezpośrednie przełożenie na ceny skupu w Polsce. Podsumowując, na początku lutego zdecydowanie należy zgodzić się z opinią prezesa Stowarzyszenia Producentów Malin w Serbii, że jest jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek prognozować.

Co ciekawe, mniejsi przetwórcy rekomendują, aby serbska produkcja malin wysokiej jakości była w gospodarstwach ograniczona do areału, który da się zebrać siłami domowników. Jak wiemy, wówczas produkcja towarowa na dużą skalę nie jest możliwa i w każdym kraju zbierze się znacznie mniejszy tonaż każdego z uprawianych gatunków.

źródło: agropress.org.rs

2 KOMENTARZE

  1. Polityk powinien być z powołania a nie dla kasy . Skoro wszyscy politycy tacy są że im tylko dobro Polski w głowie to niech zrezygnują z wypłat i dadzą na zintegrowana ochronę rolnictwa.

  2. Jutro w Piaskach strajk i blokada, chyba najwyższy czas dołączyć… jak się nie postawimy to nas rozjadą

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here