Możemy zatrzymać import z Ukrainy, ale czy skorzystamy z tej możliwości?

mrożone maliny
Znów mamy możliwość ochrony naszego rynku przed nadmiernym importem z Ukrainy. Możliwość to jedno, a wykorzystanie jej to już zupełnie inna kwestia.

Bruksela przywraca mechanizmy ochronne

Nowe rozporządzenie Parlamentu i Rady Europejskiej przywraca możliwość zastosowania mechanizmów ochrony polskiego rynku przed nadmiernym importem z Ukrainy.
Dzięki temu kraje członkowskie (np. Polska) po stwierdzeniu negatywnego wpływu importu na rynek mogą wprowadzić szereg rozwiązań wstrzymujących go.
Dokument nie definiuje ostatecznie jakie ograniczenia mogą być zastosowane, używając określenia „wszelki środek, który będzie konieczny”. Praktyka pokazuje, że może to być na przykład cło, minimalna cena wejścia, licencjonowanie, ograniczenie ilościowe, czy wprost całkowity zakaz.

Kluczowa jest jednak polityka

Możliwość wprowadzenia wspomnianych ograniczeń nie oznacza, że polski rząd zdecyduje się na nie w kryzysowej sytuacji. Na szczęście w tym roku presja ze strony ukraińskich produktów rolno-spożywczych jest znacznie mniejsza niż w 2022 i 2023. Jest to również zasługa większego niż przed wojną eksportu przez porty czarnomorskie.
Jest jeszcze polityka i stosunki międzynarodowe. To w zasadzie kluczowy czynnik w omawianej kwestii. Niestety, analizując polsko-ukraińskie relacje nie należy spodziewać się zdecydowanych decyzji z polskiej strony. Ostatnie, jednostronne embargo na ukraińskie zboża wprowadzono przede wszystkim pod presją zbliżających się wyborów parlamentarnych.
źródło: www.polskiesadownictwo.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here