Za nami prawdopodobnie ostatnia noc z przymrozkami tej wiosny. Niestety, wczorajszej nocy wystąpiły znaczne spadki temperatury, powodując w niektórych miejscach duże zniszczenia.
Zbierając informacje od sadowników można wywnioskować, że podobnie, jak poprzednio przymrozki miały bardzo lokalny charakter. Dużo zależało od ukształtowania terenu. Czasami w obrębie jednej wsi temperatura różniła się nawet o 2 stopnie, dlatego i uszkodzenia są bardzo zróżnicowane.
Zdjęcia zamieszczone niżej zostały zrobione wczoraj po południu (22.05.2020) w miejscowości Paprotnia w powiecie rawskim. Termometry zaczęły pokazywać wartości ujemne o godzinie 3.00. Temperatura spadła na tych kwaterach nawet do minus 5 stopni Celsjusza (takie stan rzeczy utrzymywał się około 40 minut).
Uszkodzenia widać przede wszystkim na Idaredzie. Po zawiązkach w większości na pierwszy rzut oka można poznać, że zostały przemrożone – wierzchnia warstwa skórki marszczy się i zapada. Podobna sytuacja jest na Ligolu – tutaj także uszkodzenia są wyraźnie widoczne.
Na innych odmianach, które są nie są tak zaawansowane w rozwoju zawiązków znacznie trudniej ocenić stopień strat. Jedynie po dotknięciu zawiązka można uznać, że jest znacznie bardziej miękki, niż te nieuszkodzone.
Nie da się w żaden sposób ocenić, jak wygląda ogólna sytuacja w sadach. Spore spadki temperatur wystąpiły na Lubelszczyźnie, w niektórych podgrójeckich miejscowościach również.
