Już niedługo głównym tematem wśród sadowników będzie zawiązanie poszczególnych gatunków i odmian. Jesteśmy po kolejnej fali przymrozków, a pogoda jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. Jeśli chodzi o grusze, które kwitły nieco wcześniej, już można zaobserwować poziom zawiązania. Ten różni się diametralnie w zależności od odmiany. W lustrowanym sadzie na terenie gminy Mogielnica (pow. grójecki) wygląda to następująco.
’Faworytka’ (Klapsa) – W jej przypadku zawiązanie jest najsłabsze. Wynika to przede wszystkim z tego, że odmiana kwitła najwcześniej i najbardziej ucierpiała z powodu przymrozków. Jak widać na filmie i na zdjęciach tegoroczne plonowanie będzie symboliczne. Trzeba dodać, że odmiana ta, pomimo tego, że jest uważana za najsmaczniejszą, nie ma dużego znaczenia produkcyjnego i ekonomicznego.
’Patten’ – Tu zawiązanie również jest bardzo słabe, chociaż wydaje się być nieco lepsze, niż w przypadku Klapsy. Mnóstwo wyraźnie mniejszych i słabszych zawiązków spada z drzewa po delikatnym dotknięciu.
’Konferencja’ – Najpowszechniej uprawiana odmiana w Polsce wykazuje obecnie, aż nadmierne zawiązanie. Wynika to z wielu czynników. Pierwszym jest nieco późniejsze kwitnienie niż u powyżej opisanych odmian. Należy wspomnieć, że Konferencja ma naturalne predyspozycje do utrzymywania owoców nawet przy niesprzyjających warunkach. Jednak na fotografowanym drzewie zawiązków jest zwyczajnie za dużo. Około 50 gruszek na 2-letniej gałęzi. To wiąże się z dużą ilością małych owoców. Pytanie, jak obfity, w tak niesprzyjającym sezonie, będzie opad czerwcowy. Niemniej, przerzedzanie na pewno będzie konieczne.
Jak sytuacja wygląda u Was?
