Wysokie ceny malin kuszą złodziei. Producenci patrolują plantacje

mrozone maliny

Wysokie ceny malin kuszą złodziei – pojawiają się pierwsze doniesienia o kradzieżach. Mimo że producenci patrolują swoje plantacje, to złodzieje i tak znajdują sposobność, aby zerwać niewielkie ilości malin.

Ceny malin w tym sezonie satysfakcjonują producentów, co jednak nie oznacza, że wszyscy osiągną duży zysk. Wysokie stawki są pokłosiem ubywającej powierzchni nasadzeń malin, a także licznych gradobić, które zniszczyły część plonów, w szczególności na Powiślu Lubelskim.

Jak to zazwyczaj bywa, kiedy obserwujemy wysokie ceny skupu, pojawiają się amatorzy cudzych owoców. W tym momencie kilogram malin można sprzedać w skupie nawet w cenie około 10 zł/kg. Dla złodziei to łakomy kąsek, tym bardziej, jeśli nie jest okupiony kosztami wyprodukowania i ciężką pracą.

Niestety, dla plantatorów to podwójna krzywda. Po pierwsze tracą plon, na który ponieśli niemałe nakłady i za który wreszcie mogliby otrzymać satysfakcjonujący zysk, po drugie nie zapominajmy, że złodzieje kradnąc spieszą się niszcząc przy tym pędy.

Maliny skradziono między innymi pani Katarzynie. Złodzieje działali najprawdopodobniej w nocy. Co ciekawe, zniknęły owoce z obu strony rzędu. Zdaniem naszej rozmówczyni, kradnących musiało być co najmniej dwóch. Rodzice plantatorki wspominają, że widzieli wieczorem auta poruszające się miedzy plantacjami. Podejrzewają, że mogli to być właśnie złodzieje i przestrzegają producentów. Sami patrolują swoją plantację.

Złodzieje wybierali oczywiście największe owoce. Chociaż szacunkowo skradziono niewiele malin to przy obecnych cenach daje to znaczne sumy. Pani Katarzyna zwraca uwagę na punkty skupu. Jej zdaniem każdy pośrednik zna swoich stałych dostawców i nie powinien kupować małych ilości od nieznajomych, szczególnie za gotówkę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here