Dziś nowy komunikat sadowniczy Krzysztofa Gasparskiego PROCAM.
W Lany Poniedziałek u jednych pokropiło, u innych pomroziło. Jeśli chodzi o parcha jabłoni, nie było wystarczającego czasu zwilżenia, ani odpowiednich temperatur, aby doszło do infekcji. Zatem w tych lokalizacjach potencjał zarodnikowy został trochę zmniejszony.
Wszędzie jednak zaobserwowano, że z pąków zaczęły cieknąć soki. Wszystko wskazuje na to, że uszkodzenia przymrozkowe sprawiły, że wiązki przewodzące w tych miejscach były słabsze. Czy może to nieść za sobą zagrożenie ze strony parcha czy bakterii?
Co ze zwalczaniem szkodników? Więcej w komunikacie: