Nawożenie doglebowe azotem – ważne w każdym sezonie

    AGRISE Sp. z o.o. – Grupa Kapitałowa INTERMAG

    Azot jest podstawowym składnikiem plonotwórczym. Jest także elementem, który dostarczony w optymalnej ilości zapewnia zachowanie równowagi pomiędzy wzrostem drzew a ich plonowaniem oraz jakością plonu. Dawki nawozów azotowych w sadach powinny być wypadkową potrzeb konkretnych gatunków oraz analizy zawartości substancji organicznej w glebie, która jest głównym źródłem azotu mineralnego.

    Nawozy azotowe

    Obecnie na rynku dostępnych jest stosunkowo dużo różnych nawozów azotowych. Zwykle podejmując decyzję o zastosowaniu konkretnego rozwiązania, kierujemy się zawartością azotu w nawozie. Warto jednak poza zawartością samego N w nawozach zwrócić uwagę na formy, w jakich znajduje się azot, oraz na właściwości poszczególnych źródeł tego składnika. Efektywność nawożenia azotem jest bowiem różna i zależy od form N w nawozie (tabela). Azot pobierany jest przez korzenie drzew w dwóch formach – azotanowej (N-NO3) oraz amonowej (N-NH4+). W nawozach azotowych N może znajdować się także w formie amidowej N-NH2 (mocznik).

    Główne związki azotu występujące w nawozach azotowych

    Wzór chemiczny związku azotu Zawartość N (%)
    CO(NH2)2 – mocznik 46
    (NH4)2SO4 – siarczan amonu 21
    NH4NO3 – saletra amonowa 34
    Ca(NO3)2 – saletra wapniowa 15,5
    KNO3 – saletra potasowa ok. 13
    Mg(NO3)2 – saletra magnezowa 11
    NH4HPO4 – MAP 12
    (NH4)2HPO4 – DAP 18
    H3OP4CO9NH2) – fosforan mocznika 18

     

    Azot azotanowy jest najłatwiej pobierany przez rośliny. Niemniej jednak ilość azotu azotanowego, jaką mogą pobrać one z gleby, może być ograniczona pod wpływem kilku czynników. Azot azotanowy może ulegać szybkiemu wymywaniu w głąb profilu glebowego. Praktycznie nie podlega on sorpcji w glebie i nie jest zatrzymywany przez minerały ilaste i koloidy glebowe, stąd konieczność stosowania, szczególnie na glebach słabszych, dawek dzielonych nawozów bogatych w azot saletrzany. Azot azotanowy pobierany jest przez rośliny pasywnie, wraz z prądem transpiracyjnym. Drzewa mogą więc pobrać azot azotanowy dopiero, gdy pojawią się liście, czyli od fazy mysiego ucha.

    Na pobieranie azotu azotanowego przez drzewa wpływ ma także odczyn gleby. Azot saletrzany jest lepiej pobierany w warunkach gleb kwaśnych lub lekko kwaśnych. Im odczyn gleby jest bliższy obojętnemu, tym słabsze pobieranie N-NO3, a lepsze N-NH4+.
    Azot w formie amonowej, w przeciwieństwie do azotu azotanowego, może podlegać sorpcji w glebie. W związku z tym wolniej przemieszcza się w profilu glebowym i potencjalnie dłużej jest dostępny dla roślin. Jon amonowy lepiej jest pobierany przy odczynie gleby zbliżonym do obojętnego.

    Azot amidowy z mocznika ulega w glebie przemianom do formy amonowej – dostępnej dla roślin. Mocznik w glebie najpierw ulega hydrolizie, a następnie samorzutnym przemianom prowadzącym do powstania węglanu amonu. W warunkach optymalnych, przy wilgotności powietrza ponad 50%, pH gleby 6,5–7,5 i przy temperaturze 20–30°C, azot z mocznika staje się dostępny dla roślin po kilku dniach. W warunkach niekorzystnych proces ten wydłuża się nawet do kilkudziesięciu dni.

    Azot azotanowy jest łatwo pobierany przez rośliny. Jednak w roślinach musi być zredukowany do formy NH2, czyli aminowej, znajdującej się w aminokwasach. Proces ten jest sterowany przez enzymy zależne od molibdenu. Zaopatrzenie roślin w molibden jest więc kluczem efektywnego nawożenia właśnie saletrami. Pobieranie amonowego azotu jest natomiast związane z nakładami energetycznymi na sam fakt pobrania składnika – azot amonowy jest już zredukowany, więc rośliny efektywniej wbudowują go w związki organiczne.

    Azot w glebie podlega wielu przemianom, na które wpływ mają procesy związane z działalnością mikroorganizmów glebowych lub przemiany biochemiczne zależne od enzymów znajdujących się w glebie. Główne przemiany azotu w glebie to nitryfikacja, denitryfikacja i zbiałczanie azotu. Nitryfikacja polega na enzymatycznym utlenieniu jonu amonowego do jonu azotanowego. Denitryfikacja to enzymatyczna redukcja jonu azotanowego do (w konsekwencji) wolnego NH2. Zbiałczanie azotu polega na włączaniu jego mineralnych form w związki organiczne, jakimi są aminokwasy.

    Nawożenie azotem

    W sadach owocujących, przy założeniu niskiej zawartości substancji organicznej w glebie (od 0,5 do 1,5%), dawka azotu powinna wynosić 60–80 kg N na hektar, maksymalna może dochodzić do 100–120 kg. Wielkość dawki azotu zależy głównie od wielkości plonowania drzew, siły ich wzrostu oraz właściwości gleby – zawartości substancji organicznej, jej odczynu, zasobności w pozostałe składniki pokarmowe oraz przebiegu warunków atmosferycznych w okresie wegetacji. Planując wysokie nawożenie azotowe, powinniśmy się liczyć z kompensowaniem wysokiej dawki azotu zbilansowanym nawożeniem pozostałymi składnikami pokarmowymi, głównie dolistnym mikroelementami oraz doglebowym i dolistnym potasem, a także możliwością ograniczania nadmiernego wzrostu drzew przez stosowanie regulatorów wzrostu lub zabiegów agrotechnicznych.

    Wybierając nawóz azotowy, należy bezwzględnie zwrócić uwagę na wspomnianą już jego formę. Azot w postaci azotanowej jest łatwo pobierany przez korzenie drzew, natomiast wykorzystanie go przez rośliny wiąże się z koniecznością redukcji do formy wbudowywanej w aminokwasy. Nawożąc drzewa formą azotanową, trzeba zapewnić dobre zaopatrzenie w molibden zaangażowany w procesy redukcji azotanów. Stosując saletry – wapniową, potasową czy magnezową – należy pamiętać o tym, że azot z tych nawozów jest bardzo ruchliwy w glebie i stąd wynika łatwość wymywania jonów azotanowych w jej głąb. Powinniśmy także pamiętać, że drzewa pobierają azot azotanowy dopiero, gdy pojawiają się na nich pierwsze transpirujące liście. Kompromisem wykorzystującym wszystkie za i przeciw formom azotu w nawozach jest stosowanie w pierwszej dawce nawożenia azotowego w sadach nawozów na bazie saletrzano-amonowej, a w drugiej dawce nawozów saletrzanych.

    W przypadku jabłoni stosunek N : K powinien wynosić 1 : 1,25, dla grusz 1 : 1,5, dla śliw
    1 : 1, a dla czereśni 1 : 1,5.

    Nawożenie azotem stosuje się powszechnie w dawkach dzielonych. Pierwszą dawkę wysiewa się w fazie pękania pąków (zwiększone zapotrzebowanie na azot pojawia się w fazie zielonego/różowego pąka/kwitnienia oraz wzrostu nowych pędów i jest związane z pojawieniem się zawiązków i pędów – zielona masa). Drugą natomiast stosuje się po zakończeniu kwitnienia. Podział dawki zwykle jest następujący: 50–70% wczesną wiosną, a reszta po zakończeniu kwitnienia.

    Taka praktyka wynika z ryzyka występowania przymrozków w okresie kwitnienia. Stosując taką strategię, można nie zastosować drugiej dawki azotu w przypadku przymrozków i zmniejszenia plonu, aby nie stymulować drzew do silniejszego wzrostu. Dzieląc dawkę na dwie, można skorzystać także z innej strategii: pierwszą stosujemy wiosną, drugą w okresie intensywnego wzrostu owoców, jednak nie później niż do trzeciej dekady lipca. Rozsądną praktyką może być podział dawki azotu na trzy: pierwsza – pękanie pąków (50%), druga (30%) po kwitnieniu i trzecia (wynosząca 20%) do połowy lipca, gdy sezon obfitował w opady, lub późną jesienią, gdy w sezonie przebieg warunków atmosferycznych był „normalny”. Zastosowanie azotu późną jesienią może doprowadzić do zwiększenia rezerw tego składnika pokarmowego w korzeniach drzew. Zasoby te są wykorzystywane wiosną w okresie dużego zapotrzebowania drzew na azot. Stosując takie rozwiązanie, musimy uwzględnić jednak rodzaj gleby – takie podejście można stosować na glebach cięższych i tylko w czasie, gdy temperatura gleby spadnie poniżej 5°C, licząc się ze stratami zastosowanego składnika i nadmiernym obciążeniem środowiska naturalnego.

    Nawożenie azotowe można stosować na całą powierzchnię sadu lub tylko na pasy herbicydowe. Przy czym podanie azotu tylko na pasy herbicydowe może w dłuższej perspektywie doprowadzić do spadku plonowania roślin. Aby tego uniknąć, pasowe nawożenie na ugór herbicydowy nie powinno trwać dłużej niż przez 2–3 kolejne sezony. Po tym czasie należy przez 2–3 lata stosować nawozy azotowe na całej powierzchni sadu. Do nawożenia azotem (patrz powyżej) można użyć nawozów zawierających saletrzane formy azotu (saletra potasowa, wapniowa czy magnezowa) lub saletrzano-amonowych (saletra amonowa). Ciekawym rozwiązaniem wydaje się użycie jako źródła azotu i wapnia saletry wapniowej. W przypadku odmiany ‘Golden Delicious’ i innych odmian magnezolubnych można drugą dawkę azotu zastosować w postaci saletry magnezowej, natomiast w kwaterach ‘Gali’, z uwagi na jej zwiększone zapotrzebowanie na potas, można przy takim podejściu użyć saletry potasowej.

    Szacuje się, że około 50% azotu zastosowanego w nawożeniu jest pobierane i wykorzystywane przez rośliny, 25% ulega immobilizacji w glebie, a kolejne 25% to straty wynikające z ulatniania się azotu z gleby i wypłukiwania z gleby.
    • fot. M. Strużyk