Jak chronić sad przed zającami?

Zające spędzają sen z powiek sadowników od wielu lat. Niedawno z użycia został wykluczony preparat, na którym w zasadzie opierała się ochrona sadów przed uszkodzeniami spowodowanymi żerowaniem tych zwierząt. Jak dziś nie dopuścić do strat?

Zanim w 2019 roku nie odnowiono zezwoleń na wprowadzanie do obrotu środków opartych na tiuramie, bez wątpienia najskuteczniejszym i najpopularniejszym rozwiązaniem był Pellacol 10 PA. Popularna emulsja do malowania pni drzewek była podstawowym zadaniem po posadzeniu nowego sadu. Produkt chronił uprawy leśne i sadownicze przed ssakami roślinożernymi.

 

Po wycofaniu popularnego Pellacolu na rynek zaczęto wprowadzać różnego rodzaju zamienniki. Popyt na tego typu produkty nie zniknął z rynku z dnia na dzień. Wobec tego rynek odpowiadał zamiennikami. Niektóre z nich nawet brzmieniem nazwy nawiązywały do Pellacolu. Jeśli chodzi o ich skuteczność to zdania są podzielone.

Środki te oparte są przykładowo na piasku kwarcowym lub benzoesanie denatonium. Co ciekawe ostatnią substancję uznano za najbardziej gorzką ze wszystkich znanych na świecie. To właśnie ona sprawia, że zające nie zgryzają kory z drzewek.

Mamy jeszcze siatki. Te tradycyjne są bardzo skuteczne. Zając nie mogąc jej przegryźć, zaprzestaje żerowania na młodych jabłoniach. Rozwiązanie to jest bardzo skuteczne. Niemniej przy większych nasadzeniach koszty pracy związane z zabezpieczeniem drzewek są ogromne. Co ciekawe znane są przypadki, gdzie zające nauczyły się zsuwać przednimi kończynami siatki i zagryzały pnie drzewek.

 

Kolejną skuteczną i mniej pracochłonną formą ochrony przed zającami są osłonki na drzewka z folii PCV. Nie musimy ich ciąć, a następnie spinać na pniach tak, jak w przypadku tradycyjnej siatki sadowniczej. Kupujemy gotowy produkt o potrzebnej długości. Kolejną zaletą rozwiązania jest fakt, że rosną one (samoczynnie rozwija się) razem z drzewem.

To nie koniec rozwiązań. Sad możemy także ogrodzić. Przy dzisiejszych cenach materiałów budowlanych i stali dosyć duże koszty. Aby ograniczyć żerowanie zajęcy na młodych drzewkach możemy je także w pewien sposób dokarmić. Metoda jest prosta, tania i stosowana od kilkudziesięciu lat. Wystarczy wyciąć na obszarze kwatery kilkadziesiąt większych gałęzi, aby te leżały w międzyrzędziach. W efekcie zające będą żerować właśnie na nich, tym samym aż tak nie interesując się naszym młodym sadem.