Majówka zapowiada się pracowicie. Wchodzimy w najbardziej newralgiczny okres, jeśli chodzi o ochronę sadów przed parchem jabłoni. Do jej zintensyfikowania zmusi nas pogoda i zapowiadane opady. Jaką strategię zwalczania można wybrać, wyjaśnia Tomasz Lewandowski, Crop Manager Fruit BASF.
Pomimo chłodów, jakie ostatnio nam towarzyszyły, zarodniki parcha jabłoni stale się rozwijały. Nie wystąpiły jednak sprzyjające warunki do większych wysiewów. Obecnie w pełni dojrzałych jest 40 – 50% zarodników workowych, które w najbliższych dniach mogą być źródłem infekcji pierwotnych.
Zapowiadana na weekend majowy pogoda, będzie wręcz idealna, jeśli chodzi o rozwój grzyba Venturia inaequalis. Obfite opady deszczu i wyższe temperatury sprawią, że dojdzie do masowych wysiewów. Dlatego konieczna jest ochrona. Przede wszystkim zabiegi zapobiegawcze.
Dostatek wilgoci i prognozowane ciepło będą skutkować również błyskawicznym przyrostem tkanki zielonej. Jest to kolejna kwestia w przypadku ochrony jabłoni przed parchem. Nowa powierzchnia liści musi być odpowiednio zabezpieczona.
