„Sadownicy zdecydowanie zbyt rzadko wychodzą ze swoją ofertą”. Większość godzi się proponowane stawki i korzystają na tym kupujący. Takiego zdania jest coraz więcej producentów owoców.
Jeden z naszych Czytelników zwrócił uwagę na komentarze sadowników pod ogłoszeniami o zakupie jabłek deserowych i przemysłowych. Zdecydowana większość z nich (ponad 90%) to pytania o cenę. „Ile pan/pani oferuje?”. Rzadkością jest wychodzenie z własną ofertą opartą na kosztach produkcji, sytuacji rynkowej czy jakości towaru.
W dobie rosnących kosztów produkcji i zagrożenia płynności finansowej wielu gospodarstw wycenianie swoich produktów na bazie dokładnych kalkulacji będzie miało coraz większe znaczenie. Nadal duże grono producentów funkcjonuje w mechanizmie „ile kto da?”
Pod ogłoszeniem o zakupie jabłek przemysłowych sadownicy pytali kupującego, ile oferuje za surowiec. Nasz rozmówca, jako jedyny wyszedł ze swoją propozycją 0,55 zł za kilogram netto. Jego zdaniem jest to osiągalna i realna cena za surowiec z chłodni. Zwłaszcza biorąc pod uwagę realia rynku produktu przetworzonego. Na koniec pyta, jak zareagowałby rynek, gdyby większość sadowników właśnie tak postępowała? Ten sam mechanizm dotyczy oczywiście jabłek deserowych.
Obserwowana sytuacja może wynikać przede wszystkim z braku znajomości kosztów produkcji. Jednak biorąc pod uwagę zmiany, jakie zachodzą na rynku, musi zmienić się także podejście do produkcji i sprzedaży.
