Czy chłodny maj jest dla nas korzystny?

przymrozki 2019
fot. A. Perzyna

Tegoroczna wiosna, meteorologicznie jest bardzo podobna do tej z zeszłego roku. Ciepły marzec, suchy i (jak na ten miesiąc) upalny kwiecień. Pogoda taka bardzo dobrze wpłynęła na kwitnienie i zawiązanie węgierskiej odmiany wiśni Debreceni Bötermo oraz czereśni odmiany Regina, które w poprzednich latach plonowały bardzo słabo.

Biorąc pod uwagę średnie wieloletnie mamy aktualnie nieco niższe temperatury niż w ubiegłych latach o tej samej porze.

W ubiegłym roku ciepła wiosna zaowocowała wczesnym pojawieniem się dużych ilości krajowych, gruntowych truskawek na rynkach hurtowych. Zawsze jest tak, że świeży, sezonowy owoc jest bardziej pożądany od tego przechowywanego, w tym przypadku – od jabłka. Tak się złożyło, że w maju 2018 jabłek było w sprzedaży bardzo mało a ceny wysokie, dlatego nie było to aż tak odczuwalne.

W tegorocznym maju mamy dość pokaźne zapasy jabłek w komorach z KA. Zimniejszy maj jest sadownikom bardzo na rękę. Spowalnia proces wegetacyjny gruntowych truskawek, co w rezultacie daje lepsze perspektywy do sprzedaży ostatnich partii owoców przechowywanych. Prognozy co prawda mówią o delikatnym ociepleniu ale ochłodzenie z początku miesiąca korzystnie wpłynie na handel jabłkami.

Przymrozki z nocy z 7 na 8 maja potwierdzają tę teorię. Wyrządziły one największe szkody w uprawach truskawek i czereśni a także dopełniły dzieła zniszczenia z jabłoniami. Co więcej długoterminowe modele meteorologiczne mówią o nadciągającym kolejnym powiewie chłodnego, arktycznego powietrza. Ma to mieć miejsce w drugiej połowie miesiąca. Wiele wskazuje na to, że w tym roku także będziemy mieli do czynienia z rekordowymi zbiorami… rekordowo małymi.

Karol Pajewski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here