Łosie w sadzie. Gdzie i jak ubiegać się o odszkodowanie?

łosie

Zdarza się, że w sadach szkody powodują dzikie zwierzęta. W przypadku niektórych z nich – na przykład łosi – straty mogą być znaczące. Co powinniśmy zrobić w takiej sytuacji?

Za szkody wyrządzone przez łosie odpowiada Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, a nie koła łowieckie. Zatem, gdy skala strat będzie naszym zdaniem odpowiednio duża, to właśnie tam powinniśmy się zwrócić. Wniosek można także złożyć przez internet za pomocą systemu ePUAP. Pod tym adresem znajdziemy wiele innych, niezbędnych informacji: https://epuap.gov.pl/wps/portal/strefa-klienta/katalog-spraw/opis-uslugi/odszkodowanie-za-szkody-w-uprawach-i-plodach-rolnych-wyrzadzone-przez-zwierzeta-lowne-objete/umwm

Po rozpatrzeniu wniosku do naszego gospodarstwa przyjeżdża komisja, która szacuje straty i sporządza odpowiedni protokół. Jednak na odszkodowanie musimy nieco poczekać. Ostateczne szacowanie strat ma miejsce jesienią. Wówczas komisja porównuje plon z nieuszkodzonych przez zwierzynę drzewek do tych uszkodzonych. Na kilku przykładach szacowana jest strata w plonie, za którą sadownik otrzyma cenę rynkową, która jest adekwatna do danego sezonu.

Już drugi rok z kolei łosie uszkodziły setki drzewek Sebastiana Anyszkiewicza, sadownika z okolic Warki. W jego sadzie łosie zniszczyły w tej wiosny 630 drzew (tyle zakwalifikowała komisja z Urzędu Wojewódzkiego). – W ubiegłym roku dostałem odszkodowanie z tego powodu. W tym sezonie również nie powinno być problemów – podsumowuje. Jak dodaje współpraca z Urzędem Wojewódzkim w szacowaniu szkód łowieckich przebiega znacznie sprawniej niż w przypadku kół łowieckich.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here