Solidarność przede wszystkim! Sadownicy połączyli siły by pomóc sąsiadom w potrzebie

Takie inicjatywy zasługują na zauważenie i szacunek. Mieszkańcy Bikówka w powiecie grójeckim solidarnie pomogli sąsiadom, którzy zostali poszkodowani w wyniku pożaru.

Dziś mniejszych lub większych zmartwień nie brakuje nikomu, jednak czasem zdarzają się sytuacje wobec których trudno przejść obojętnie. Kilka dni temu w jednym z gospodarstw sadowniczych w powiecie grójeckim wybuchł pożar, który pochłonął budynek gospodarczy. Oprócz strat materialnych pozostawił po sobie zgliszcza i ogrom pracy, którą trzeba było włożyć w uporządkowanie terenu. Z pomocą przyszli jednak sąsiedzi…

W środę do pomocy zgłosiło się 20 okolicznych mieszkańców, którzy przez 10 godzin pomagali poszkodowanym sadownikom doprowadzić do porządku teren po spalonym budynku.

– Wszystkim mieszkańcom naszej miejscowości, którzy zdecydowali się dołączyć, należy się ogromny szacunek – mówi p. Dorota Niedbała, Sołtys wsi Bikówek, która zainicjowała sąsiedzką pomoc.

Jak wyjaśnia, sama pomoc w uporządkowaniu terenu po pożarze to jedno. Za to, oczywiście, należy się pochwała i podziękowanie, bo wykonali solidną pracę, której poszkodowani sąsiedzi musieliby stawiać czoło przez wiele dni…

Jednak zdaniem p. Doroty, to wydarzenie pokazuje inną, bardzo ważną wartość. Chociaż gospodarstwa są od siebie oddalone, w potrzebie mieszkańcy zmobilizowali się i zjednoczyli. Nie obyło się bez wzruszeń, ponieważ poszkodowani nie spodziewali się, że tyle osób będzie chciało pomóc w pracy.

– To bardzo budujące i naprawdę daje nadzieję na lepsze jutro – podkreśla p. Sołys i dodaje, że chociaż trudno jest odczuwać radość wobec tragedii, jaka spotkała ich sąsiadów,  nawet oni mieli uśmiech na twarzy, przeplatany łzami wdzięczności…

Zamieszczamy kilka zdjęć dzięki uprzejmości p. Doroty.

 

 

2 KOMENTARZE

  1. Nareszczie doczekaliśmy się czasów w których rolnicy potrafią wspólnie razem „ramię w ramię” działać, całkowicie bezinteresownie i dla dobra jednego z sąsiadów a nie tylko orać sobie miedzę nawzajem…
    Musiały przyjść ciężkie czasy dla sadowników żeby zrozumieli, na razie niektórzy ale jest nadzieja na więcej takich inicjatyw i to nie tylko przy okazji nieoczekiwanego kataklizmu.

  2. To teraz doczekamy się czasów. Kiedy ludzie w mieście zaczną protestować przeciw WYSOKIM cenom owoców i warzyw.
    Ludziom w miastach należą się dopłaty do bardzo wysokich cen !
    To jest dziś nowy temat dla UE. Na wieś idą już bardzo duże srodki finansowe.
    Teraz czas pomyśleć o ludziach w mieście.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here