Wegetacja w tym roku wystartowała kilka tygodni wcześniej. Niestety, nie jest to powód do radości… Wiele może zmienić także ochłodzenie.
Pierwsze tkanki zielone widoczne już w lutym
Warto zapamiętać na przyszłość, że w 2024 roku pierwsze zielone tkanki w wybranych lokalizacjach i odmianach (Ligol) można było zobaczyć już pod koniec lutego. Nie zdarza się to często…
Wcześniejszy start wegetacji oznacza przede wszystkim dłuższy sezon ochrony i wcześniejsze zabiegi, a więc większe nakłady na produkcję. Zdecydowanie najwięcej mówi się zjawisku, którego sadownicy obawiają się najbardziej – chodzi o przymrozki.
Mamy dopiero początek marca, więc w pogodzie może się jeszcze zdarzyć dosłownie wszystko, włącznie z powrotem zimy w kwietniu. Niektóre prognozy sugerują możliwość wystąpienia dwucyfrowych mrozów w marcu. Zatem mając na uwadze aktualną fazę fenologiczną drzew ewentualne straty mogą być spowodowane zarówno przez mrozy i późniejsze, majowe przymrozki.
2023 kontra 2024
Obecnie doradcy informują o konieczności wykonania pierwszych zabiegów miedziowych. Pod mikroskopem można natomiast dojrzeć pierwsze, dojrzałe zarodniki workowe parcha jabłoni. Rok temu o tej porze drzewa jeszcze „spały”. Wyjątkowo wczesna wiosna budzi więc uzasadnione niepokoje wśród sadowników również z punktu widzenia presji chorób.
Powodem tak wczesnego startu wegetacji jest wyjątkowo ciepły (i mokry) luty. Średnia temperatura na mazowszu była aż o 6,1 stopnia Celsjusza wyższa od średniej wieloletniej. Dlatego w przypadku poniższego zdjęcia możemy mówić o „rekordzistce”. To wczesna wiśnia Sabina i zdjęcie wykonane18 lutego!
Mamy też porównanie z kilku ostatnich sezonów. Zobaczcie: