Z dr Zbigniewem Jaroszem z Doradcy Jagodowego spotkaliśmy się w piątek w okolicach Czerwińska nad Wisłą, aby porozmawiać o tym, jaka jest skala uszkodzeń na plantacjach malin, zarówno w gruncie, jak i w tunelach.
Niestety, jak przekazuje dr Jarosz, jeśli chodzi o maliny w gruncie, uszkodzenia są bardzo duże. – Po odwiedzeniu kilkudziesięciu plantacji mogę z całym sumieniem powiedzieć, że jest źle – mówi. Aktualnie najważniejszy aspekt to indywidualna ocena uszkodzeń na własnej plantacji. To pozwoli podjąć odpowiednie kroki do regeneracji. Więcej w materiale filmowym.