Bioremediacja – narzędzie zagospodarowania pozostałości ś.o.r.

ochrona roślin

Trudno uwolnić się od myśli błądzących wokół europejskich strategii, w tym zwłaszcza Zielonego Ładu i strategii „Od pola do stołu”, które m.in. przewidują zmniejszenie zużycia środków ochrony roślin (ś.o.r.) i redukcję zagrożeń związanych z ich stosowaniem o 50% do 2030 r. Są to ambitne cele, ale i niezwykle trudne do realizacji w tak krótkim czasie.

 W sierpniowym i grudniowym felietonie przedstawiałem wciąż niewykorzystane możliwości dotyczące redukcji zużycia ś.o.r. drzemiące w technice opryskiwania, czyli w doborze najbardziej odpowiednich opryskiwaczy, ich parametrów roboczych i sposobów wykonania zabiegu. Tym razem sygnalizuję potrzebę zmniejszenia o 50% zagrożeń związanych ze stosowaniem ś.o.r.

Wbrew powszechnym opiniom ich przyczyną tylko w niewielkim stopniu jest bezpośrednie opryskiwanie roślin, lecz głównie tzw. zanieczyszczenia miejscowe. Występują one wszędzie tam, gdzie, jak nazwa wskazuje, w jednym miejscu następuje rozlanie, rozsypanie skoncentrowanego ś.o.r. lub podczas niewłaściwego magazynowania oraz postępowania z opakowaniami i resztkami cieczy użytkowej. W związku z tym w wielu przodujących rolniczo krajach świata, w tym także i w Polsce, podjęto działania mające na celu ograniczenie tych zagrożeń, ponieważ decydują one o skażeniu wód podziemnych i powierzchniowych.

Powyższy problem został dostrzeżony już ponad 20 lat temu w Instytucie Ogrodnictwa i od tego czasu zorganizowano wiele pokazów i szkoleń. Zmieniono zasady postępowania z resztkami cieczy użytkowej i popłuczynami po myciu opryskiwacza. Spopularyzowano również szwedzki pomysł budowy stanowisk bioremediacyjnych typu „BIOBED”, który przyjął się w całej Europie. Opracowano materiały szkoleniowe i poradniki, które są dostępne na stronie internetowej IO-PIB. W wyniku tych działań udało się dotrzeć do świadomości użytkowników opryskiwaczy, ale choć problem ten jest już znany niemal wszystkim zainteresowanym, to skala zastosowań dobrych praktyk z tego zakresu w Polsce jest wciąż niewielka.

W ostatnim 10-leciu powstało w Europie wiele nowatorskich rozwiązań, wzorujących się na szwedzkim BIOBED-zie, wykorzystujących przebiegający w glebie naturalny proces bioremediacji ciekłych pozostałości ś.o.r. Jest to proces powolny będący efektem działania metabolicznych mikroorganizmów glebowych, w tym grzybów, bakterii i glonów. Przeprowadzono wiele badań mających na celu wyznaczenie najbardziej odpowiedniego składu bioaktywnego substratu. Wykazały one, że mieszanina pociętej słomy (50%), torfu lub kompostu (25%) oraz gleby (25%) stwarza najbardziej odpowiednie warunki przebiegu procesu. Ważne, aby gleba pochodziła z sadu lub pola, gdzie stosowane są ś.o.r., co gwarantuje zainicjowanie aktywności biologicznej złoża. Tak przygotowanym substratem wypełnia się zagłębiony w ziemi betonowy basen, na którego dnie ułożone są bloczki betonowe będące podporą dwóch ramp najazdowych dla agregatu opryskowego. Na dnie basenu układa się warstwę żwiru z rurą drenażową, którą przykrywa się agrowłókniną, a następnie warstwę nawilżonego bioaktywnego substratu (minimum 60 cm). Na tak przygotowanej powierzchni należy rozsypać mieszaninę gleby i torfu oraz wysiać trawę, która ułatwi utrzymanie prawidłowej wilgotności złoża. Podczas użytkowania złoża należy unikać zlewania wody po myciu ciągników i maszyn, zawierającej oleje, nawozy mineralne, i składowania niepełnowartościowych preparatów. Pamiętajmy, że resztki cieczy użytkowej nadal rozwadniamy i wypryskujemy przy zwiększonej prędkości na wcześniej traktowane pole. Przestrzegając ww. zasad prawidłowej eksploatacji BIOBED, czas użytkowania złoża wynosi 6–8 lat. Po tym okresie substrat należy wymienić, a po rocznym kompostowaniu można go rozrzucić na polu i wymieszać z glebą.

Prof. Grzegorz Doruchowski opracował w Zakładzie Agroinżynierii IO system VERTIBAC, który dzięki kompaktowej budowie doskonale nadaje się dla gospodarstw ogrodniczych. W zasadzie działania łączy on opisany powyżej proces bioremediacji oraz dehydratacji – polegający na odparowaniu wody. Stanowisko składa się z dwóch szczelnych skrzyniopalet ustawionych piętrowo. W górnym zbiorniku znajduje się około 0,5 m3 substratu bioremediacyjnego, a dolny pełni funkcję dehydratyzatora i zbiornika buforowego. Dodatkowo układ jest wyposażony w pompę podającą niewielkie porcje cieczy, która przesączając się przez aktywny biologicznie substrat, spływa do dolnego zbiornika. W tym czasie woda odparowuje z powierzchni dolnego zbiornika buforowego, jak i z powierzchni substratu obsianego trawą.

Stanowisko bioremediacyjne jest skuteczne w działaniu, proste w budowie i łatwe w użytkowaniu, dlatego powinno znaleźć się na wyposażeniu każdego gospodarstwa. Ich powszechne użycie zmniejszy zagrożenia dla środowiska ś.o.r. oraz poprawi stan wód powierzchniowych i podziemnych.

PROF. DR HAB.RYSZARD HOŁOWNICKI

IO-PIB SKIERNIEWICE

Artykuł pochodzi z styczniowego wydania Miesięcznika Praktycznego Sadownictwa SAD

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here