Chociaż kalendarzowo mamy zimę, jak na razie pogoda nas oszczędza. Z małymi wyjątkami temperatury rzadko spadają poniżej zera, a śniegu trudno wypatrywać. Taka aura ma jednak negatywny wpływ na rośliny, co szczególnie widać w przypadku truskawek i grusz.
Jak co roku, tak i tym razem niektóre źródła prognozowały duże spadki temperatur w grudniu. Dlatego też wielu producentów z obawy przed przemrożeniami zdecydowało się przykryć plantacje truskawek bardzo wcześnie. Prognozy nie sprawdziły się i termometry pokazały maksymalnie minus 5 stopni Celsjusza. Od tamtej pory temperatury w ciągu dnia utrzymują się na poziomie powyżej zera.
Prognozy pogody na następne dni nie przynoszą większych zmian – przeciwnie, nawet nocą ma być powyżej zera. To budzi duży niepokój. Okazuje się, że przez wyjątkowo ciepły początek zimy na niektórych okrytych plantacjach truskawki zaczynają wegetację. Zdjęcia zostały wykonane w okolicach Nowego Miasta (woj. łódzkie). Jak widać, na krzakach pełno jest młodych liści, a nawet kwiatów. Niestety, jeśli wystąpiłyby duże spadki temperatur, może się okazać, że dojdzie do dużych uszkodzeń.
Podobna kwestia dotyczy grusz – w sieci zamieszczane są zdjęcia, na których widać, że drzewa startują z wegetacją. Niestety – przy tak wrażliwym na mróz gatunku, jeśli nagle spadłyby temperatury, uszkodzenia tkanek są pewne.
Karol Pajewski
