Większość przetwórni w kraju, jak co roku wznawia prace, po długiej przerwie świątecznej. Standardowym okresem przestoju, na przełomie nowego roku, jest czas od Bożego Narodzenia do 6 stycznia. Niektóre zakłady, nie pracują do połowy stycznia.
Szybko psujące się w tym sezonie jabłka, szczególnie ze zwykłych chłodni, skutkują dużym odsetkiem przemysłu z sortowania. Przetwórnie nie pozostają bierne i jak widać, starają się wykorzystać obecną specyfikę rynku – duże ilości surowca. Wiedząc, że jabłek do tłoczenia nie zabraknie, obniżają ceny.
Obecnie za przemysł mokry, cena w punktach skupu spadła, przeważnie do poziomu 0,40 zł/kg. Cena na zakładach, kilka groszy wyższa. Za suchy przemysł, skupowany z przeznaczeniem na zimne tłoczenie sadownicy otrzymują 10 groszy za kilogram więcej.
Kolejną przyczyną spadków są ceny koncentratu, te, nieco spadły, ale wbrew akcji dezinformacyjnej przetwórni, nie osiągnęły rzekomego poziomu 1€/kg (4,24 zł/kg). Według tej przedświątecznej akcji, ceny skupu, miałyby znacząco spaść, ponieważ, sprzedaż koncentratu jest nieopłacalna.
Nie jest to prawdą. Ceny wahają się pomiędzy 1,20 a 1,30 €/kg. (5,08 – 5,51 zł/kg) Na rynku amerykańskim są nieco wyższe. Mieszanie produktu z ubiegłego sezonu z tegorocznym, daje zatem nadal sowite marże. Spodziewany wzrost cen koncentratu to okres wyprzedania ubiegłorocznego koncentratu i zwiększony eksport AJC (Apple Juice Concentrate) do Stanów Zjednoczonych.
Karol Pajewski