Na rynku hurtowym w Broniszach, zarówno dziś, jak i w ostatnich dniach, podaż jabłek była bardzo duża. Ceny w większości przypadków bez zmian lub nieznacznie spadły. Bardzo dobry popyt jest obserwowany w przypadku śliwek.
Spadające ceny jabłek deserowych w grupach producenckich i u pośredników w pewnym sensie zmuszają sadowników do szukania lepszego zbytu. Wielu decyduje się na sprzedaż na rynkach hurtowych. To z kolei doprowadza od jakiegoś czasu do dużej podaży i spadków cen. Jabłkami wypełnione jest kilka alejek na rynku hurtowym w Broniszach. Obecnie jednak administracja placu nie zezwala na handel na „poprzeczce”. W związku z tym sadownicy sprzedają jabłka i gruszki w alejkach dla owoców miękkich, gdzie podaż owoców jagodowych jest symboliczna.
W przypadku popularnych odmian najczęściej spotykana ceną wywoławczą jest 25 zł za 15 kilogramową skrzynkę. Należy zaznaczyć, że Szampion, Ligol i Red Jonaprince nie cieszą się dużym zainteresowaniem kupujących. Wyższe stawki można otrzymać za Cortlanda i Boskoopa. Za nie sadownicy otrzymują 45 zł za skrzynkę w przypadku najwyższej jakości. Nieco lepszym popytem wyróżnia się również Lobo, chociaż nie osiąga wyżej wspomnianych cen. Malinówka, o której ostatnio pisaliśmy [link] również znajduje nabywców w cenie 45 zł za skrzynkę.
Stała jest podaż gruszek. W związku z tym zmianom nie ulegają również ceny. Swoistym standardem w przypadku Konferencji w najgrubszym sorcie jest od wielu dni stawka 60 – 65 zł za 20 kilogramową skrzynkę.
Zmniejszająca się podaż śliwek to wyższe ceny. Najwyższej jakości śliwki dość szybko znajdują nabywców nawet za 4 zł za kilogram. Jednak najczęstszą ceną transakcyjną jest 3,50 zł za kilogram.
