Susza w naszym kraju daje się we znaki wszystkim rolnikom. W pierwszej kolejności cierpią producenci warzyw, następnie zboża, my sadownicy co prawda odczuwamy ją z pewnym opóźnieniem, ale jest taka samo groźna czy zabójcza także dla naszych upraw.
W okolicach Mogielnicy, jak również w innych zagłębiach sadowniczych, można spotkać nienawadniane sady wiśniowe, gdzie drzewa zwyczajnie więdną. Pomimo stosunkowo niewielkiej, a miejscami średniej ilości owoców, drzewa są w ogromnej większości w bardzo złej kondycji. Widzimy obecnie także skutki ubiegłorocznej suszy połączonej z rekordowym plonowaniem.
Letnie Pokazy Czereśniowe – 21.07.2019 (niedziela) – kliknij i dowiedz się więcej
Wielkość systemu korzeniowego w przypadku Łutówki to mniej więcej wielkość nadziemnej korony, jak widać na zdjęciach, wody nie ma co najmniej na metr w głąb ziemi. Można także spotkać, o wiele potężniejsze drzewa czereśni, które także zaczynają więdnąć. Największa susza zbiegła się w czasie razem z największym zapotrzebowaniem na życiodajną wodę. Efekty niestety widzimy w naszych sadach.
Karol Pajewski