Gdzie lepiej sprzedać Boskoopa, Lobo i Cortlanda?

Lobo ceny

Boskoop, Lobo i Cortland od kilku lat w pewnym sensie powróciły do łask. Na rynkach hurtowych są wyraźnie droższe od pozostałych odmian, a ich sprzedaż jest szybsza. Gdzie obecnie z punktu widzenia sadownika lepiej jest sprzedać te odmiany?

Wielokrotnie porównywaliśmy sytuację rynkową i większą atrakcyjność danego kanału zbytu nad drugim z punktu widzenia producenta. Dziś skupmy się na najbardziej poszukiwanych odmianach na rynkach hurtowych, które również są skupowane przez grupy producenckie.

Grupy producenckie oferują za Lobo i Cortlanda od 0,90 do 1,00 zł za kilogram w przypadku jabłek od 75 do 90 mm. Owoce od 70 do 75 mm to już 0,70 zł za kilogram. Średnia cena partii po sortowaniu może zatem spaść do 0,80 zł za kilogram lub mniej. Droższy jest Boskoop. Za niego otrzymamy 1,30 – 1,40 zł/kg (75-90mm) i 1,20 zł/kg (70-75 mm).

Jak wygląda sytuacja na rynkach hurtowych? Jeśli chodzi o Lobo i Cortlanda to hurt jest zdecydowanie lepszym wyjściem. Zwłaszcza, gdy jabłka wysortujemy bez zatrudniania pracowników i nie mamy większych ilości. Najwyższej jakości Cortlanda sprzedamy maksymalnie po 2,30 – 2,40 zł/kg. Lobo po 1,70 – 2,00 zł/kg. Zatem wliczając koszty mówimy o ponad niemal wyższej cenie, niż średnia z sortowania partii w grupie producenckiej.

Na podwarszawskich Broniszach wysokiej jakości Boskoopa sprzedamy po 2,00 zł za kilogram. Drobniejsze jabłka sprzedamy nieco taniej. Sprzedaż odmiany w ostatnich tygodniach jest płynna, więc wyjazd nie musi skończyć się spędzeniem na rynku kilkudziesięciu godzin. Niemniej pamiętajmy o kosztach i czasie. Sprzedaż Boskoopa w grupie producenckiej wydaje się nieco mniej atrakcyjna względem sprzedaży na rynku hurtowym, chociaż tu różnica w osiąganych cenach jest mniejsza.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here