Handel jabłkami w ostatnich tygodniach nie należy do płynnych, ale nie można też powiedzieć, że jest to sytuacja kryzysowa. Jak zawsze w takich momentach widzimy konkretne zachowania ze strony kupujących.
Skup powyżej 70, a może 75 mm?
Obecnie spotkamy się z sytuacjami, w których szereg popularnych odmian skupowanych jest w najwyższej cenie powyżej 73 lub 75 mm. Co daje taki zabieg? Firma kupuje nieco taniej owoce od 70 do 73 lub 75 mm. Czasem są one sprzedawane w tej samej cenie co większe jabłka, a czasem zabieg ten służy uatrakcyjnieniu oferty sortowni.
Praktyka ta wróciła ostatnio w kilku mniejszych podmiotach w zagłębiu grójeckim. Należy zaznaczyć, że nie jest ona powszechna. Niemniej bywa krzywdząca z punktu widzenia producenta. Najdobitniejszym przykładem jest zakup Szampiona po 1,50 zł/kg powyżej 75 mm średnicy. Jonagored kupowany jest powyżej 73 mm, ale w tym przypadku nie jest to żaden problem.
Równocześnie wybrane odmiany zostały wycenione w najlepszej cenie już powyżej 68 mm. W tej samej firmie jest to Alwa i Gala Must. Można mieć odmienne zdanie na ten temat. Ktoś powie, że prywatny przedsiębiorca może oferować połowę ceny rynkowej i to jego sprawa. Można również powiedzieć, że jest to w pewnym stopniu „ogłoszenie”, które odmiany są, a które obecnie nie są mile widziane w danej firmie.
Zmienne standardy w zakupie jabłek
Wielokrotnie poruszaliśmy temat zakupu jabłek powyżej określonej średnicy. Od lat standardem jest 70 mm. Standard ten czasami się zmienia. Czy wynika to z błyskawicznie zmieniających się zamówień i oczekiwań kupujących w Rumunii czy Jordanii? Jest to raczej pokłosie sytuacji na rynku, która w danym momencie sprzyja kupującym. Obecnie są w komfortowej sytuacji więc podnoszą swoje „prywatne” standardy. Gdy (przykładowo) jesienią będziemy notowali niedobory, standardy się obniżą, ale tak już działa wolny rynek…