Ile mamy jeszcze miejsca na sady gruszowe? Wojciech Kot [Video TSW 2024]

Wojciech Kot sadownik

W kontekście uprawy grusz w Polsce od kilku sezonów toczy się dyskusja związana ze wzrostem produkcji. Trudna sytuacja na rynku jabłek i atrakcyjne ceny gruszek sprawiają, że wielu sadowników zaczyna interesować się uprawą tego gatunku. Czy grusze mogą być dobrą alternatywą dla jabłoni? To jedna z kwestii, o którą zapytaliśmy podczas Konferencji Sadowniczej na targach TSW. 

W debacie udział wzięli: Jerzy Jasiorowski, Wojciech Kot, Paweł Pączka, Krzysztof Czarnecki i dr Janusz Andziak. Każdy z nich oprócz jabłoni uprawia również inne gatunki, w tym jagodowe. O gruszach mówili głównie p. Wojciech Kot i p. Jerzy Jasiorowski, którzy specjalizują się w uprawie tego gatunku.

Darmowy numer TMJ - baner corner

Sadownik z okolic Grójca, Wojciech Kot, jest zdania, że w Polsce mamy jeszcze sporo miejsca na nowe sady gruszowe, co wynika z kilku przyczyn. 

Po pierwsze, zdaniem p. Kota drastyczny spadek produkcji we Włoszech jest dla nas dobrą informacją. Rynek nie znosi próżni, a Włosi potrzebują czasu, by znaleźć odpowiednie podkładki do uprawy gruszy przy rosnących temperaturach. To stwarza szansę dla polskich producentów. 

Po drugie, produkcja wysokiej jakości materiału szkółkarskiego w przypadku grusz jest mniejsza niż dla jabłoni. Dlatego ryzyko posadzenia tysięcy hektarów, które mogłyby zdestabilizować rynek, jest niższe. Poza tym, uprawa grusz jest bardziej wymagająca. To także stanowi pewien hamulec przed gwałtownym wzrostem produkcji w Polsce. Więcej w materiale wideo. W nadchodzących dniach zamieścimy kolejne fragmenty debaty. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here