Wiele miejsca w dyskusjach poświęca się konieczności tworzenia marek i brandów. Tymczasem podobne kroki podejmują też inni konkurenci na rynku jabłek – na przykład Mołdawia.
Mołdawianie od kilku lat poprawiają rozpoznawalność swoich owoców. Niedawno zmienili hasło i logo dla eksportowanych jabłek. Stowarzyszenie Moldova Fruct ustandaryzowało opakowania i znak towarowy dla owoców eksportowanych z Mołdawii, w tym jabłek. Pierwsze partie jabłek w kartonach z nowym oznaczeniem, wyjechały z kraju w ubiegłym tygodniu.
Wraz z nowym logiem na opakowaniach znajduje się nowe hasło: „Moldova – a difference in taste”, co po polsku znaczy „Mołdawia – różnica w smaku”. Stowarzyszenie upoważnia członków do umiejscowienia logo i hasła na produktach najwyższej jakości.
Stosowanie nowego rozwiązania ma na celu poprawienie rozpoznawalności mołdawskich owoców. Jak na razie używanie znaku jest darmowe i stowarzyszenie Moldova Fruct na prośbę wnioskodawcy ma zezwalać na jego używanie. W przyszłości przewiduje się dodatkowe opłaty. W tym momencie dwie firmy mają pozwolenie na wysyłkę jabłek pod taką marką.
Opisywany znak towarowy ma również funkcjonować na rynku krajowym. W przypadku eksportu na kartonach będą napisy w trzech językach: angielskim, rosyjskim i rumuńskim w zależności od rynku docelowego.
Z jednej strony taki ogólny brand wydaje się dobrym pomysłem, z drugiej to bardzo duża odpowiedzialność, jeśli chodzi o jakość jabłek. Czy Waszym zdaniem to dobra droga, czy lepiej tworzyć mniejsze, indywidulane marki?
Źródło: east-fruit.com, moldovafruct.md
