Dystrybutorzy i eksporterzy gruszek z Belgii są jak na razie bardzo zadowoleni z przebiegu sezonu. Wiele wskazuje na powtórkę z sezonu 2019/2020, który producenci z Beneluksu zaliczyli do bardzo udanych.
Dla serwisu freshplaza.com sytuację na rynku gruszek komentuje przedstawiciel belgijskiej BelOrta. Jak przyznaje, chociaż Belgowie dysponują dostateczną ilością owoców w tej chwili, popyt jest większy niż podaż. Sprzedaż jest bardzo duża, zwłaszcza do krajów sąsiednich. Na przykład wiele gruszek trafia do Włoch, gdzie produkcja jest w tym roku mniejsza, jak również do Niemiec.
To właśnie znacznie mniejsze zbiory we Włoszech są kluczową kwestią, która wpłynie na handel w tym sezonie. Trzech największych producentów gruszek w Europie (Włochy, Belgia, Holandia) zbierze mniej gruszek niż w 2019. Biorąc pod uwagę te dane można spodziewać się wyższych cen w miesiącach wiosennych i letnich od tych z 2020 roku.
Już teraz odbiorcy są w stanie zapłacić wyższe ceny za wyższą jakość. Hurtowe i eksportowe ceny Konferencji nieco wzrosły w ostatnich tygodniach. BelOrta podkreśla, że w przypadku gruszek można powiedzieć, że możliwości sortownicze nie nadążają za zamówieniami.
źródło: agf.nl