W ostatnich dniach przybyło w Serbii protestów plantatorów malin. Dotychczas organizowane były pikiety i blokady dróg. Jeśli zakłady nie podniosą cen skupu, związkowcy zamierzają zablokować mroźnie na dłuższy czas.
Prezes serbskiego Stowarzyszenia Producentów Malin informuje, że od dwóch dni producenci tych owoców blokują codziennie przez godzinę jedną mroźnie. Tym samym informują ich właścicieli, że powinni podnieść cenę skupu do minimum 300 dinarów (11,40 zł/kg) za kilogram, a zyskiem podzielić się po eksporcie mrożonek.
Obecnie tylko cztery firmy w kraju płacą za maliny w klasie ekstra 240-250 dinarów (9,10 – 9,50 zł/kg), a w większości oferują od 130 do 190 dinarów (4,90 – 7,20 zł/kg). W związku z niesprzedanymi mrożonkami z zeszłorocznych zbiorów, właściciele chłodni otrzymali od państwa bardzo duże kredyty na preferencyjnych warunkach. Mimo tego duża część z nich nie płaci za maliny przy dostawie owoców.
Dobrivoje Radović (prezes wspomnianego związku) poinformował, że jego Stowarzyszenie, a także Stowarzyszenie „Vilamet” od dwóch dni blokują dostęp do mroźni oraz, że podejmą bardziej radykalne kroki, jeśli firmy nie podniosą ceny zakupu. Zdaniem prezesa związku, zysk po eksporcie malin należy podzielić w stosunku 49% dla producenta i 51% dla mroźni.
Strajki są dodatkowo determinowane przez ostatnie nawałnice, które zniszczyły uprawy w zagłębiach produkcji malin. Straty szacuje się na około 20%. Burze i wichury negatywnie wpłyną również na przyszłoroczne plony.
źródło: www.agrotv.rs
Żadnego podziału zysków!!!!
Wszystko dla chlopa