Wraz ze wzrostem popytu na truskawki rośnie import

truskawki importowane

Na rynku świeżych truskawek bardzo dużo się działo w ciągu kilku ostatnich dni. Ceny wśród hurtowników, pomimo tego, że bardziej stabilne, niż te na placu, uległy w ciągu zaledwie kilku dni bardzo dużym wahaniom. Jak do tego doszło? Wzrosły ceny importowanych truskawek, bo polskich na razie jest zbyt mało.

W ubiegłym tygodniu mogliśmy kupić importowaną, holenderską truskawkę drugiej klasy nawet po 8 zł/kg przy ilościach paletowych. Grecką, pierwszej klasy po 12 zł/kg.
 
Z powodu bardzo drogich w handlu detalicznym jabłek, preferencje konsumentów przesunęły się w stronę truskawek. To własnie zwiększony popyt sprawił, że na przykład na rynku hurtowym w Broniszach cena wzrosła już w piątek.

Truskawka, Malina, Jagody - prenumerata 2020

W niedziele natomiast importowanych truskawek już brakowało i cena wróciła do poziomu pierwszych dostaw z początku marca, czyli 20 zł/kg. Dziś, jak dowiedzieliśmy się od importerów, na rynek przyjeżdżają kolejne transporty, w tym jeden z Serbii, więc cena powinna nieco spaść. Ogólne zainteresowanie i popyt na truskawki jest zdaniem hurtowników na takim samym poziomie co w ubiegłym roku, co dobrze wróży dla producentów.
 
Polskich truskawek jest na rynkach hurtowych bardzo mało. Od momentu pojawienia się ich na rynku, są one nieco droższe od importowanych. Jeśli chodzi o owoce ze szklarni, trafiały one bezpośrednio do dużych sieci handlowych, więc ciężko było je spotkać na rynkach hurtowych. Dziś można było spotkać pierwszych plantatorów, którzy oferowali swoje owoce z uprawy tunelowej. 
 
Zdaniem hurtowników, cena krajowych truskawek może być w tym roku dość wysoka. powodem pogoda, brak rąk siły roboczej, mniejsze plony i zmniejszająca się podaż truskawek ze strony południa Europy wraz rozpoczęciem zbiorów w Polsce.
 

Zobacz też: Polskie
 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here