Globalne zależności w handlu sprawiły, że tej jesieni i zimy ceny borówek z punktu widzenia konsumentów były bardzo wysokie.
W październiku ubiegłego roku na rynku oferowano ostatnie partie polskich borówek. Importerzy handlowali też jagodami z Peru, lecz ceny były wyjątkowo wysokie – 60, 70, 80 złotych za kilogram i więcej. Te ceny utrzymują się do dziś z powodu znacznie niższych zbiorów borówek w Peru, czyli u największego eksportera świeżych borówek na świecie.
Amerykańskie ministerstwo rolnictwa podaje, że zbiory były tam niższe aż o 37% rok do roku. Wpłynęło to na sytuację na całym świecie, także w Polsce. Na jesieni 2023 roku niektórzy importerzy zrezygnowali z handlu peruwiańskimi borówkami ze względu na wysokie ceny hurtowe, wynoszące 70-80 złotych za kilogram. Handlowano małymi ilościami, co wiązało się z większym ryzykiem i niższym popytem.
Porównując dwa sezony w Peru, produkcja spadła z 310 do 195 tysięcy ton. Zatem słabe zbiory w Peru to nadal ponad trzykrotność naszej produkcji. Ceny na świecie były wyższe, ale równocześnie korzystnie dla peruwiańskich plantatorów – w tym sezonie sprzedawali tonę średnio po 8300 dolarów (około 33,10 zł/kg), podczas gdy przed rokiem było to 4700 dolarów (około 18,70 zł/kg).
Na wykresie poniżej czerwoną linią przedstawiono eksport w kolejnych miesiącach sezonu 2023/24. Widać wyraźnie, że w szczytowym okresie, czyli we wrześniu i październiku, jest on niemal o połowę niższy niż w dwóch ostatnich sezonach.
źródło: Raport USDA. Peru blueberry annual