Dane dotyczące importu nawozów do Polski pokazują, że najwięcej mocznika importerzy sprowadzili do naszego kraju z Rosji.
Import z Rosji
Dekadę temu import z Rosji stanowił nawet 25% całkowitego importu nawozów, lecz później wyraźnie spadł, osiągając minimum w roku 2022 (rekordowym pod względem cen). Warto zwrócić uwagę na obecną sytuację. Pomimo sankcji oraz presji społecznej i medialnej wywieranej w kierunku importerów, import z Rosji wzrósł w tym roku o ponad 130 tysięcy ton w porównaniu do 2022.
W tym roku (bez listopada i grudnia) Rosja była największym zagranicznym dostawcą mocznika do Polski. Ze wschodu sprowadziliśmy aż jedną trzecią całego mocznika – 276 tysięcy ton.
Zminimalizowane znaczenie Białorusi
Co ciekawe inaczej jest w przypadku Białorusi, która również objęta jest sankcjami gospodarczymi. Podczas gdy jeszcze w 2021 roku z Białorusi sprowadziliśmy ponad 400 tysięcy ton nawozów (głównie potasowych) to w tym roku było to już jedynie 28 tysięcy ton. Jest to spadek aż o 93%, a mówiąc wprost całkowita marginalizacja tego znaczącego producenta.
Powody zwiększonego importu mocznika
Nawozy były szczególnie gorącym tematem w 2022 roku, gdy globalna gospodarka odczuwała skutki pandemii COVID-19. Wzrosły ceny stali i gazu ziemnego, co przyczyniło się do szybkiego wzrostu cen nawozów azotowych, również w Polsce.
Jak wiemy, koszt produkcji nawozów azotowych stanowi w 60-procentach cena gazu ziemnego. Dlatego producenci spoza Unii Europejskiej, mając dostęp do tańszego gazu, mogli zaoferować swoje produkty po bardzo konkurencyjnych cenach. Tańszy mocznik trafiał do Polski w dużych ilościach już w ubiegłym roku i tej wiosny. W tym miejscu najlepszym przykładem jest import mocznika z Omanu, który w 2022 roku osiągnął rekordowe i jak dotąd jednorazowe 73 tysiące ton.
W tym roku kupiliśmy nieco mniej
Całkowity import nawozów do Polski stopniowo rósł do 2017 roku, a następnie utrzymywał się na poziomie od około 2,2 do 2,5 miliona ton rocznie. Przed rokiem zakłady w Polsce i Europie ograniczały produkcję, co prowadziło do mniejszej ilości nawozów na rynku i większego udziału produktów z odległych krajów (jak Rosja czy Oman). W rezultacie w ubiegłym roku zaimportowaliśmy 2,50 mln ton nawozów do Polski. Jednak rekordowy był 2020 z wynikiem 2,59 miliona ton.
Słuchajcie . A jaki rozsiewacz do wapna jest najlepszy waszym zdaniem ?