Analiza i porównanie cen Idareda i Gali w Polsce i Mołdawii daje bardzo ciekawe wnioski. Kluczem do eksportowego sukcesu branży sadowniczej niezależnie od kraju jest obecnie dywersyfikacja w handlu.
Jak informują handlowcy w Mołdawii, cena hurtowa (wysokiej jakości) Gali w styczniu 2023 roku nieznacznie wzrosła. Jednak nadal nie satysfakcjonuje ona producentów. Średnio utrzymywała się na poziomie około 7 lei/kg (1,62 zł/kg) przez prawie cały miesiąc. Dopiero w połowie stycznia zanotowano nieznaczne wzrosty.
W Polsce za wysokiej jakości paskowane sporty Gali (o dobrym wybarwieniu) można uzyskać maksymalnie nieco ponad 2,00 zł za kilogram. Gala z kolei nie jest wiodącą odmianą, na którą decydują się kupcy z Białorusi, czy Rosji, co ma kluczowy wpływ na ceny w Mołdawii. Równocześnie niższe ceny odmiany w Mołdawii można wytłumaczyć brakiem obecności tamtejszych jabłek na dalekich rynkach w stopniu dorównującym polskim owocom.
W połowie stycznia informowaliśmy, że ceny Idareda w Mołdawii są niemal dwukrotnie wyższe niż w Polsce. Wynika to przede wszystkim z dostępu do rynku białoruskiego. Brak embarga i popyt na odmianę to główne przyczyny tego stanu rzeczy. Odwrotnie jest w przypadku Polski. Niestety, nie będziemy mogli eksportować jabłek na Białoruś do końca czerwca 2023 roku. Dziś korzystnie na cenę Idareda w Polsce wpływa nie popyt, a dosyć niska podaż. Równocześnie mołdawscy eksporterzy nie obserwują większego zainteresowania ich jabłkami na rynku rumuńskim. Jako główny powód wskazują na relatywnie niedrogą Galę z Polski…
Podsumowując, widzimy bardzo wyraźnie, jak dostęp na dane rynki bezpośrednio wpływa na ceny wybranych odmiany jabłek. Gdybyśmy od początku sezonu eksportowali na Białoruś, zapewne cena Idareda dorównywałaby pozostałym odmianom. Gdyby natomiast Mołdawia miała szerokie kontakty handlowe w Indiach, Wietnamie czy Indonezji to tamtejsi sadownicy sprzedawaliby Galę w cenach porównywalnych do polskich.
źródło: east-fruit.com
