Powoli wkraczamy w zbiory odmian jesiennych. Na rynkach hurtowych można już znaleźć Galę, Lobo, a nawet Ligola. Jednak w sprzedaży jest jeszcze znana i ceniona letnia odmiana – Piros. Obecnie sprzedawana wyłącznie z chłodni. Jak wyglądało plonowanie i handel tej cenionej letniej odmiany?
Pirosa na rynkach hurtowych widywaliśmy już od końca lipca. Pierwsze partie, pomimo tego, że zrywane nieco zbyt wcześnie uzyskiwały bardzo wysokie ceny. Był to bowiem okres ostatnich partii jabłek ubiegłorocznych. Natomiast w przypadku jabłek z tego sezonu w sprzedaży była wyłącznie Early Geneva i Oliwka Inflancka (Papierówka). Podaż była jednak dosyć mała. W związku z tym ceny jabłek najwyższej jakości dochodziły wtedy do 100 zł za 15 kilogramową skrzynkę. Do końca lipca jednak najczęściej sprzedawano tegoroczne jabłka po 70 – 80 zł za skrzynkę. Czyli 5,00 i nieco ponad 5,00 zł za kilogram.
Pirosa kupowały również mniejsze firmy handlowe i grupy producenckie. Za owoce powyżej 70 mm można było otrzymać nawet 3,00 zł za każdy kilogram w skrzyni. Pirosa kupowano również na sortowanie. Obserwowany był dobry popyt ze strony wyżej wymienionych podmiotów.
Dopiero w momencie pełnych zbiorów Pirosa podaż wzrosła do takiego poziomu, że zaczęła spadać cena jabłek. Spadki jednak nie były gwałtowne. Warto zauważyć, że maksymalne ceny za jabłka najwyższej jakości były przez około 10 dniowy okres 20% niższe od cen początkowych, a następnie o 40% niższe. W ubiegłych latach spadki cen w przypadku pełni zbiorów były zarówno szybsze, jak i większe. Spoglądając na wykres ceny, widać wyraźnie, że pokazuje on dość dobrą stabilność ceny. Z tym z kolei również było gorzej w ubiegłych latach. Poniżej wykres ceny z 40 ostatnich dni w ciągu których sprzedawano Pirosa na podwarszawskim rynku w Broniszach.
Jeśli chodzi o plonowanie, to w polskich sadach było w tym roku wyraźnie mniej Pirosa. Potwierdzają to zgodnie sadownicy, którzy zajmują się jego uprawą. Nawet w miejscach ciepłych i wyżej położonych plon był dobry, ale nie tak duży, jaki potrafi wydać ta odmiana.
Niewiele było również dni, w których podaż tej odmiany byłaby na rynkach zbyt duża. Minimalna cena za najdrobniejsze jabłka tej odmiany spadła w tym roku do 1,50 zł za kilogram. Jednak owoce najniższej jakości sprzedawano również nieco taniej – 20 zł za skrzynkę. A to z kolei ceny za Pirosa absolutnie najwyższej jakości w 2018 roku, do których musimy dodać problemy ze zbytem i znacznie większą podaż.
Pomimo tego, że w polskich chłodniach znajdziemy jeszcze Pirosa, to są to zdecydowanie mniejsze ilości, niż w latach ubiegłych. Dla kontrastu w roku 2018 można go było zobaczyć na rynkach hurtowych niemalże do końca września, czyli końca jego możliwości przechowalniczych. Tak czy inaczej dla sadowników uprawiających tę odmianę, zbliżający się do końca okres sprzedaży można zdecydowanie zaliczyć do udanych. Przeciętne ceny sprzedaży na poziomie od 2,00 do 3,00 zł za kilogram bez kosztów przechowywania, zabiegów dokarmiających, czy przed zbiorczych to ceny bez wątpienia zapewniające godziwy zysk.
