Trwają zbiory późnych odmian śliwek. Ceny są dalekie od satysfakcjonujących, zwłaszcza, że w ubiegłym roku o tej porze skupowane były one po 2,10 – 2,20 zł/kg.
Większość podmiotów oferuje za najpopularniejsze odmiany zaledwie 1,00 zł/kg. Stawka ta nie zmienia się od tygodni. Obecnie po tej cenie dostarczane są przede wszystkim odmiany Tophit czy Haganta. Cena ta jest rażąco niska jak na obecne realia produkcji sadowniczej. Niemniej producenci stale dostarczają owoce.
O symboliczne 10 lub 20 groszy na kilogramie wyższe są ceny skupu odmiany President. W przypadku odmiany również mówimy o pełni zbiorów. Kilogram Węgierki zwykłej powyżej 26 milimetrów średnicy sadownicy sprzedadzą najczęściej po 1,50 zł/kg.
Producenci zastanawiają się, skąd wynika tak niski poziom cen w tym sezonie. Zdaniem niektórych przyczyny należy doszukiwać się we wzroście produkcji gatunku i ograniczonych możliwości sprzedaży. Eksport śliwek w tym sezonie jest wręcz symboliczny. Pozostaje sprzedaż na krajowe rynki hurtowe i markety. Wzrost zainteresowania drzewkami gatunku w ostatnich latach notowali także krajowi szkółkarze…
W związku z powyższym należy zgodzić się z szacunkami GUS-u, który oszacował w tym roku zbiory śliwek na poziomie 132 000 ton. Względem ubiegłego roku mówmy o 12%-owym wzroście. Patrząc na powyższe prognozy z punktu widzenia cen można się z nimi zgodzić. Podaż gatunku jest niezwykle wysoka od samego początku zbiorów Lepoticy, czyli od początku sierpnia.
