Późna sprzedaż śliwek – rok płaci, rok traci 

hurtowe ceny śliwek

Handel hurtowy rządzi się swoimi prawami. W przypadku poszczególnych gatunków owoców jeden rok może być istnym „eldorado”, a kolejny może przynieść straty. 

Późna sprzedaż śliwek w tamtym roku nie była dobrym pomysłem

Przed rokiem sadownicy oferowali ostatnie partie śliwek jeszcze w trzeciej dekadzie listopada. Jednak już od połowy miesiąca pomimo spadającej podaży, spadała także cena. Pod koniec listopada sadownicy nie sprzedawali, a wręcz oddawali ostatnie niewielkie partie nawet poniżej 2,00 zł/kg.

Krótko mówiąc, schłodzenie i późna sprzedaż śliwek nie były dobrym interesem, szczególnie dla tych, którzy w tym celu kupowali owoce w wrześniu. Zarabiali na nich jeszcze na początku listopada sprzedając owoce po 6,00 zł/kg. Jednak druga połowa miesiąca przynosiła straty. Tak czy inaczej, ubiegłoroczny „śliwkowy” scenariusz nie musi być regułą..

Koniec listopada 2023

W tym sezonie sytuacja potoczyła się nieco inaczej. Znacznie niższe zbiory śliwek skutkowały wyższymi cenami. Gdy we wrześniu dochodziły one do 6,00 zł/kg importerzy zaczęli sprowadzać do Polski duże ilości śliwek z Mołdawii. W okresie lipiec-październik do naszego kraju sprowadzono aż 12 tysięcy ton tych owoców. Najwięcej we wrześniu, w efekcie ceny wyraźnie spadły.

Późniejsza stabilizacja i stopniowy spadek podaży doprowadziły ponownie do cen na poziomie 5,00 zł/kg i więcej w październiku i na początku listopada. Sprzedaż przez kilka tygodni była płynna, a na rynku panowała równowaga.

Niemniej ostatnie dwa tygodnie to już widoczne niedobory. Ostatnie partie Presidenta czy Haganty osiągają ceny 6,00 czy nawet 7,00 zł/kg. Chociaż wolumen kierowany co roku do chłodni nie zmienia się o kilkaset procent to widzimy, jak skrajnie mogą się od siebie różnić realia handlu hurtowego tym samym gatunkiem na przestrzeni zaledwie jednego roku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here