Do nowego sezonu Niemcom nie wystarczy krajowej Gali i Elstara. Handlowcy coraz częściej mówią o jabłkach z Polski.
Zapasy jabłek w niemieckich chłodniach są nawet o 20% mniejsze niż przed rokiem, co stanowi szansę dla polskich jabłek. Przedstawiciele niemieckich organizacji producentów wskazują, że z powodu mniejszych zbiorów i zapasów, a także płynnej sprzedaży, do nowego sezonu zabraknie im Elstara i Gali.
Handlowcy z Niemiec zauważają także dużą presję ze strony jabłek zagranicznych, szczególnie z Polski. Rosnące ceny i „miejsce” na niemieckim rynku to bez wątpienia szansa dla naszego eksportu. Niestety produkcja uwielbianego przez Niemców Elstara jest w Polsce mniejsza w porównaniu do innych odmian.
Niemcy to największy importer jabłek deserowych pod względem wartości oraz kraj o wysokim poziomie spożycia, zbliżonym do tego notowanego w Polsce 15 – 20 lat temu.
W bieżącym sezonie, od września do listopada, wyeksportowaliśmy do Niemiec aż 37 tysięcy ton jabłek deserowych (i prawie 5000 ton jabłek przemysłowych). Wszystko wskazuje na to, że poprawimy wyniki eksportowe z poprzedniego sezonu. Od września 2022 do sierpnia 2023 sprzedaliśmy do Niemiec 57 tysięcy ton jabłek deserowych.
źródło: www.agf.nl
dane: www.stat.gov.pl