Jeśli nie musimy kupować, możemy wynająć. Ten mechanizm spotkamy we wszystkich gałęziach gospodarki. Nie omija również sadownictwa. Koniec zbiorów w niektórych przypadkach wiąże się z koniecznością zakupu skrzyniopalet. Jeśli nie chcemy ich kupować w najdroższym okresie roku, mamy możliwość ich wynajęcia.
Skrzyniopalety zazwyczaj są nieco droższe w trakcie zbiorów. Chociaż w tym sezonie cena nowych skrzyń była bardzo stabilna. Od sierpnia cena kształtowała się na poziomie 110 zł za sztukę. Nie obyło się bez nieznacznych wzrostów w trakcie zbiorów. Celem takiego działania jest wykorzystanie popytu i sytuacji. Nie można mieć pretensji do producentów, którzy w ten sposób chcą zmaksymalizować swój zysk w krótkim okresie.
Zamiast kupować skrzyniopalety po wyższych cenach, można je wynająć. Chociaż takich ofert jest stosunkowo niewiele, to można wynająć na przykład skrzyniopalety zazwyczaj ze stawką od 15 zł do 30 zł od sztuki do końca okresu przechowania. Duża rozbieżność wynika z tego, że tego typu usługi nie są powszechne. Sadownicy, którzy zdecydowali się na takie rozwiązanie uważają, że jest to rozsądna stawka. Nowe skrzyniopalety zamierzają kupić w zimę lub wiosną, gdy ceny spadną.
Obecnie najwyższych cen oczekują oferenci suchych drewnianych skrzyń. Jak wiadomo zrywanie i przechowanie jabłek w świeżych drewnianych skrzyniopaletach jest stanowczo odradzane. W związku z tym pojawiają się oferty sprzedaży nawet po 130 czy 140 zł za sztukę. Zainteresowanie jest jednak niewielkie. To właśnie wynajem brakujących opakowań wydaje się częściej wygrywać w zestawieniu z powyższymi ofertami.
