Wszystko wskazuje na to, że także w Polsce będzie przybywało automatów do sprzedaży owoców. Czy Waszym zdaniem okażą się skutecznym kanałem sprzedaży owoców jagodowych?
Coraz więcej automatów sprzedających owoce
Pojedyncze automaty do sprzedaży owoców pracują już przy kilku największych polskich gospodarstwach lub grupach producenckich, ale nadal stanowią rzadkość. Inwestycja w jedną maszynę nie wiąże się z „astronomicznymi” kosztami. Mimo tego do powszechności jeszcze daleka droga.
Obserwując liczbę automatów na zachodzie Europy, także przy gospodarstwach sadowniczych, możemy przypuszczać, że trend będzie coraz bardziej popularny również nad Wisłą. Nie angażujemy w sprzedaż dodatkowej osoby, a konsument może kupić ulubione owoce nawet o 2:00 w nocy.
Tak naprawdę ogranicza nas jedynie wyobraźnia. W Polsce w ten sposób sprzedaje się owoce i warzywa. Są również automaty do sprzedaży jaj czy ziemniaków. Bez wątpienia urządzenia te odpowiadają na potrzeby coraz bardziej „zabieganego” społeczeństwa.
Duża inwestycja w krajach bałtyckich
Dużo większe przedsięwzięcie zrealizowała firma dystrybuująca owoce w krajach bałtyckich. W 100 punktach, głównie galeriach handlowych, umieszczono automaty sprzedające owoce jagodowe. Maliny, jeżyny, truskawki i borówki są dostępne 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu w temperaturze +3 stopni. Niedobory są uzupełniane w razie potrzeby.
Kolejnym celem firmy jest postawienie 400 takich maszyn. Przyjmując koszt każdej z nich na 30 tysięcy złotych, mówimy o inwestycji wartej ponad milion złotych. Jest to znacząca suma, a właściciele firmy zapewne zbadali rynek i możliwości zarobienia na jagodowych automatach przed podjęciem takiej decyzji.
źródło: www.hortidaily.com