Obok grzyba powodującego mączniaka jabłoni i innych patogenów, przez panującą obecnie mroźną aurę ucierpi również bawełnica korówka.
Niektóre źródła podają, już w temperaturze -7°C ginie duża część larw i dorosłych samic bawełnicy korówki. Młode larwy giną poniżej -25°C. Należy zaznaczyć, że te ukryte głębiej przetrwają. Jak pamiętamy, ostatniej zimy takie temperatury w zagłębiach sadowniczych nie występowały. Zwykło się mówić, że łagodna aura ostatnich zim sprzyjała liczebności szkodników w sadach.
Długie i ostre zimy powodują bardzo wysoką śmiertelność bawełnicy. To z kolei kolejny pozytywny aspekt prognozowanych, siarczystych mrozów. Co prawda w sezonie wegetacyjnym może powstać nawet do 10 pokoleń szkodnika, jednak zakładając pozytywny scenariusz, dzięki tegorocznej zimie nawet sprzyjające warunki wiosną i latem nie doprowadzą do dużej presji.
Szkodnik żeruje głownie na jabłoniach, wysysając soki roślinne. Dotkliwie zaatakowane przez bawełnice drzewa tracą odporność na mróz, słabiej plonują i mają małe przyrosty.
Trochę nie do końca zgadzam się z podaną treścią i uważam ją za nazbyt optymistyczną. Bawełnica zimuje na szyjce korzeniowej i korzeniach w glebie. Jesień i początek zimy były na tyle ciepłe że pokolenie zimujące bez problemów zeszło do ciepłego schronienia. Bądźmy czujni wiosną, warto bo później w sezonie prawie nie ma już czym jej zwalczyć
Pozdrawiam