Do Polski z południa zbliża się potężne zaburzenie na froncie chłodnym, które w niedzielę dotrze do naszego kraju.
W pasie od Podlasia po Warmię i Mazury, Kujawy, Wielkopolskę, Dolny Śląsk i Ziemię Lubuską spadnie nawet 20-50 mm deszczu. W centrum spadnie około 15-30 mm deszczu. Na wschodzie i południu padać ma w formie burz, które zwłaszcza na Lubelszczyźnie będą gwałtowne z wiatrem do 100 km/h i gradem. Zagrożenie burzami i gradem istnieje w zagłębiu między Lublinem, Opolem Lubelskim, a Sandomierzem.
Wieczorem silny wiatr w porywach do 80 km/h pojawi się w całym kraju i potrwa kilka godzin.
W kolejnych dniach pogoda się uspokoi, a temperatura wyrówna w całym kraju na poziomie 10-16 stopni. Przymrozki nie są spodziewane, choć noce rześkie z temperaturami od 4 do 8 stopni.
