Niezwykle ciekawe informacje docierają do nas zza oceanu. Jak podają media finansowe, wartość ropy naftowej spadła w notowaniach giełdowych poniżej zera dolarów za baryłkę.
Wczoraj, to jest w poniedziałek 20 kwietnia, około południa cena ropy naftowej WTI (typ amerykański) wynosiła około 10 dolarów za baryłkę. Następnie cena na giełdzie dalej spadała, żeby około godziny 14:00 spaść poniżej zera. Wieczorem wartość baryłki wynosiła -31$. Ceny dotyczyły kontraktów na maj. Zatem teoretycznie, producent musiał dopłacić, aby sprzedać swój produkt.
Jak na razie ceny na polskich stacjach paliw kontynuują trend spadkowy. W pierwszej kolejności spadają ceny w hurcie. To z kolei najbardziej interesuje rolników i sadowników. Wydłuża się dobry okres na hurtowe zakupy oleju napędowego. Ponadto można przypuszczać, że będzie jeszcze taniej. To z kolei dzięki zawirowaniom na globalnych rynkach i spadkowi popytu na ropę naftową.
Zaistniała sytuacja jest jedynie chwilowym, ciekawym efektem bardzo złożonego rynku wydobycia i handlu tym surowcem. Zdarza się, że również ceny energii elektrycznej w handlu międzynarodowym osiągają ujemne ceny. Zastanawiające, jak dalej będzie rozwijała się sytuacja. Wiele krajów ogłosiło stopniowe rozmrażanie gospodarki.