W polskich sadach z roku na rok widzimy coraz więcej maszyn do cięcia konturowego. Na rynku dostępne są urządzenia od 17 000 do 100 000 złotych. Na jakie obecnie najczęściej decydują się sadownicy?
O rynku maszyn do cięcia mechanicznego mówi nam „od kuchni” jeden z producentów z zagłębia grójeckiego. Przede wszystkim widać tendencję odchodzenia od wyboru listew tnących na górze. – Sadownicy się z nich „wyleczyli” – komentuje nasz rozmówca. Rozwiązanie oczywiście jest tańsze, ale nie poradzi sobie w każdych warunkach z wyjątkiem mniejszych areałów na karłowych podkładkach. Wybór pił tarczowych (poziomo) i listew tnących (pionowo) jest znacznie bardziej praktyczny i właśnie taka konfiguracja sprzedaje się obecnie najlepiej. Może mieć to szczególne znaczenie przy zakupie maszyny, która będzie wykorzystywana przy cięciu usługowym. Poza tym piły (na górze) poradzą sobie z cięciem wiśni czy śliw, z czym miewają problemy listwy.
Przez lata przybywało maszyn produkcji krajowej i zagranicznej. Obecnie sadownik ma bardzo szeroki wybór nie tylko samych maszyn, ale także dużej możliwości konfiguracji i dodatkowego wyposażenia. Nowe urządzenia rzemieślnicze można kupić już za 16 500 złotych. Najwyższe modele zachodniej produkcji osiągają ceny około 100 000 złotych. Zatem wybór jest ogromny. Niemniej najwięcej sprzedawanych maszyn do cięcia konturowego to przedział 35 000 – 45 000 złotych.
Ponadto sadownicy coraz częściej decydują się także na zakup maszyny razem z agregatem hydraulicznym. W miarę upływu lat okazuje się, że nawet wydajne pompy hydrauliczne w nowoczesnych ciągnikach nie zawsze działają odpowiednio wydajnie podczas wielogodzinnej pracy. Zdarzały się także awarie. Producenci zdecydowanie odradzają zakup maszyn bez agregatu w przypadku cięcia większych areałów.
Nasz rozmówca porównuje maksymalną wydajność pompy w ciągniku do maksymalnej mocy kolumn głośnikowych stereo. Nierzadko jest to chwilowa, maksymalna wartość (wydajność), jaką może osiągnąć ciągnik na wysokich obrotach. Jednak nie będziemy pracować całe dnie na maksymalnych obrotach ciągnika. Niemniej ta liczba jest podawana w oficjalnych specyfikacjach. W związku z tym w trakcie używania opisywanych maszyn, nierzadko konieczne okazuje się zainwestowanie w agregat hydrauliczny z chłodnicą.
Jeśli chodzi o sadowników, którzy kupują maszyny do cięcia mechanicznego z zamiarem późniejszego wykonywania usług to wybór pada na najwyższe modele krajowe lub produkty z Włoch. W tym przypadku mówimy o kwotach 70 000 – 80 000 tysięcy złotych. Z drugiej strony taki wydatek jest konieczny, jeśli chcemy sprawnie wykonywać usługę na setkach hektarów sadów w sezonie.