Bruksela zmienia zdanie? Przecieki o cłach na zboża z Rosji i Białorusi

embargo

Kwestia handlu z Rosją jest delikatna i dla wielu bardzo niewygodna. Dziś kilka krajów, w tym Polska, chce embarga na rosyjskie i białoruskie płody rolne. Pojawiają się przecieki, że Bruksela, początkowo nastawiona sceptycznie do tego pomysłu, zmienia zdanie…

Bruksela zmienia kierunek?

W ostatnim czasie dwukrotnie informowaliśmy o kwestii unijnego embarga. Komisja Europejska, która pomimo wniosków państw członkowskich, protestów rolniczych i stanowiska Parlamentu Europejskiego, jasno wyrażała się w kwestii embarga na import z Rosji i Białorusi. Twierdzono, że embarga nie będzie.

Jak podaje Rzeczpospolita, która powołuje się na rozmowę z urzędnikami KE, przygotowywany jest projekt nałożenia ceł na import zbóż z Rosji i Białorusi. Celem jest uspokojenie nastrojów wśród rolników i rządów państw członkowskich.

Według doniesień, Komisja Europejska ma zaproponować cło sięgające 95 euro za tonę dla zbóż z Rosji i Białorusi (410 zł). To mniej więcej połowa dzisiejszej ceny na głównych giełdach towarowych w Polsce. W ostatnich tygodniach zboże rosyjskie sprzedawane po dumpingowych cenach przyczynia się do kryzysu na rynku i niskiego popytu w punktach skupu także w Polsce. Bulwersujący może być fakt, że Niemcy i Hiszpania — zwiększyły import żywności z Rosji już po napaści na Ukrainę.

W tym tygodniu odbędzie się Rada Europejska – szczyt państw członkowskich, na którym zapadną konkretne decyzje w tej kwestii. Jednak potrzeba jednomyślności, której dotąd nie było. Nie wiadomo jeszcze, czy ograniczenia w handlu z Rosją i Białorusią będą dotyczyły tylko zbóż, czy też innych produktów rolnych. Producentów warzyw szklarniowych interesuje to szczególnie, gdyż rosyjskie ogórki i pomidory zalewają polskie rynki hurtowe i wypierają nasze warzywa znacznie niższymi cenami.

Polskie embargo nigdy nie było w planach 

Sejm przyjął uchwałę, która jest jedynie apelem do Komisji Europejskiej o wprowadzenie ograniczeń w handlu i stanowiskiem polskiego Parlamentu. W kwestiach handlowych i współpracy między Polską a Białorusią i Rosją dokument nie ma żadnego znaczenia.

źródło: www.rz.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here