Paliwa znowu drożeją. Powodem marża rafinerii a nie cena ropy?

ceny oleju napędowego

Po raz kolejny na rynek paliw powróciły wzrosty cen. Jednak coraz częściej mówi się, że to rosnąca marża rafineryjna, a nie cena baryłki i kurs dolara odpowiadają w głównej mierze za rekordowo drogie paliwa.

Po rekordowych cenach ropy i hurtowych cenach oleju napędowego (7,70 zł/litr) z początku miesiąca, obserwowaliśmy znaczące spadki cen i stabilizację na rynku. Prezes Orlenu zapewniał o kolejnych spadkach i najtańszych paliwach w Europie. W ciągu ostatnich dni obserwujemy jednak odwrotny trend.

Dziś paliwa w hurcie po raz kolejny drożeją. Orlen sprzedaje olej napędowy po 7,18 zł za litr. Chociaż to o kilka groszy taniej, niż przed weekendem, to ceny nijak mają się do zapowiedzi prezesa koncernu. Niestety, ale kierowców i rolników czekają kolejne wzrosty cen paliw na stacjach – jest to nieuniknione. W rezultacie oznacza to wyższe koszty produkcji i koszty usług. Drogie paliwa ponadto napędzają inflację w kraju. 

W mediach możemy spotkać coraz więcej krytyki i różnego rodzaju analiz, że cena baryłki ropy na światowych rynkach i kurs dolara mają tak naprawdę niewielki wpływ na obserwowane wzrosty cen. Marża rafineryjna krajowych koncernów wzrosła o kilkaset procent i to w tym fakcie upatruje się przyczyny cen na stacjach. Ponadto, gdy ceny na baryłki na rynkach rosną to błyskawicznie drożeją paliwa w Polsce. Gdy ceny spadają, na obniżki musimy poczekać kilka dni. 

2 KOMENTARZE

  1. To naprawdę ma dla ciebie takie znaczenie kto cię dyma???światowa finansjera grająca na kontraktach na ropę czy polska rafineria???
    Zysk bogatych zawsze finansuje plankton na końcu łańcucha pokarmowego czyli ostateczny odiorca

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here