Trwa dobra koniunktura dla polskiego koncentratu jabłkowego. Eksport w pierwszym kwartale 2022 r. był niemal dwukrotnie wyższy w stosunku rok do roku. Surowiec był, jest i również jesienią będzie bardzo potrzebny.
Jeśli chodzi o jabłka przemysłowe, to dominującym zagadnieniem w ciągu ostatnich trzech miesięcy był mechanizm wycofania jabłek deserowych. Równie istotną i ciekawą informacją są dane z rynku, które pokazują, że całkowity eksport koncentratu jabłkowego z polski w pierwszym kwartale 2022 wzrósł o 92,9% rok do roku.
Globalny i krajowy popyt na koncentrat jest wysoki. Dane mówią same za siebie. W pierwszych trzech miesiącach 2021 roku wyeksportowaliśmy z kraju 36 627 ton koncentratu, a w tym roku 76 661 ton. Zatem mówimy niemal o dwukrotności eksportu.
Dobra koniunktura na światowym rynku koncentratu była głównym powodem, który przechylił szalę decyzji o mechanizmie wycofania. Niemniej, to nie koniec dobrych informacji. Przymrozki w Chinach powodują znacznie niższe plonowanie w tym roku. Chociaż nie mamy jeszcze dokładnych danych, to w nadchodzącym sezonie najprawdopodobniej po raz kolejny będziemy największym producentem koncentratu jabłkowego na świecie.
Zatem wszystkie informacje mówią o tym, że popyt na jabłka przemysłowe jesienią będzie na wysokim poziomie. Tak samo było jesienią 2018 roku, kiedy również byliśmy największym producentem koncentratu jabłkowego na świecie. Niestety wówczas branża przetwórcza wykorzystała rekordowe zbiory i ceny spadły do pamiętnych 0,08 zł za kilogram. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie będzie inaczej, bowiem dane z rynku w teorii pozwalają przetwórniom oferować 0,60 zł za kilogram jabłek przez całą jesień.