Małe łańcuchowe piły akumulatorowe to coraz częściej spotykane narzędzie w polskich sadach. Te poręczne urządzenia są bardzo dobrze oceniane przez sadowników, którzy zdecydowali się na ich zakup.
Kompaktowe, akumulatorowe piły świetnie sprawdzają się przy czyszczeniu ran na drzewach zaatakowanych przez raka drzew owocowych. Sadownicy, którzy zdecydowali się na zakup takich narzędzi są bardzo zadowoleni z wyboru. Ich zdaniem nie ma szybszego sposobu na czyszczenie drzew. Co więcej, piłą można również obcinać nieco grubsze gałęzie podczas cięcia zimowego.
Urządzenia tego typu ważą około kilograma. Bateria wystarcza na dzień pracy. Jeśli mamy większe areały odmian podatnych na raka, możemy bez problemu dokupić baterie, aby móc dłużej pracować. Ponadto nie ma problemów jeśli chcemy uciąć gałęzie o średnicy równej długości prowadnicy. W przypadku tańszych chińskich produktów, ceny zaczynają się już od 200 złotych. Za markowe piły trzeba zapłacić nawet ponad 3000 złotych.
Jeśli chodzi o ekipy tnące sady usługowo, to bardziej sprawdzają się gałęziówki. Przy sadach na silniej rosnących podkładkach od czasu do czasu zachodzi konieczność usunięcia grubszej gałęzi, której nie podoła sekator dwuręczny. Choć w tej kategorii nadal najwięcej jest klasycznych, spalinowych pił, to niewykluczone, że z biegiem lat również akumulatorowe gałęziówki zdobędą uznanie.