Dziś gruszki na belgijskich aukcjach kosztują niemal 1,00 euro za kg. Jednak tamtejsi doradcy ostrzegają przed nowymi nasadzeniami i konkurencją z Polski.
Na przestrzeni ostatnich 20 lat w krajach Beneluksu stopniowo rezygnować z uprawy jabłoni na rzecz grusz. W efekcie Belgia i Holandia produkują obecnie prawie połowę wszystkich europejskich gruszek. Ponadto, nowych sadów gruszowych również stale przybywa.
Z kolei tamtejsi doradcy i eksporterzy ostrzegają sadowników, że dalsze inwestycje w nowe nasadzenia mogą skończyć się tak samo jak w przypadku jabłek, czyli niskimi cenami i koniecznością radzenia sobie z tańszą konkurencją. W uprawę gruszek inwestuje się również w innych krajach unijnych. Jest to pokłosie spadającej produkcji we Włoszech.
W tym wypadku wskazuje się przede wszystkim na Polskę. Eksperci, handlowcy i szkółkarze na Zachodzie doskonale zdają sobie sprawę z faktu, jak dużo inwestuje się u nas w nowe sady gruszowe. Ze względu na popyt na drzewka, najlepiej wiedzą to właśnie szkółkarze, którzy spotykają się nawet z opiniami, że nie powinni sprzedawać materiału szkółkarskiego do Polski.
Ostatnie dobre sezony i świetne perspektywy w sezonie 2023/24 zachęcają do kolejnych inwestycji także w Belgii i w Holandii, przed czym ostrzegają eksperci. Nie sposób przewidzieć przyszłości, jednak stały wzrost nasadzeń może mieć tylko jeden efekt, niezależnie od gatunku…
źródło: www.agf.nl