Pomimo tego, że sadownicy sprzedają Pirosa na rynkach hurtowych już od kilkunastu dni, to grupy producenckie dopiero rozpoczynają handel tą odmianą. Wraz ze wzrostem podaży na rynkach hurtowych cena jabłek powoli spada. Od popytu ze strony klienta końcowego, a co za tym idzie od presji zakupowej pośredników, będzie zależeć czy ceny skupu jabłek spadną, czy pozostaną na obecnym poziomie.
O zrywaniu i sprzedaży niedojrzałych jabłek pisaliśmy już wielokrotnie. Tak samo było z Pirosem. Dopiero teraz odmiana ta zaczyna dojrzewać, nabierać kolorów i smaku. W związku z powyższym, rozpoczyna się z kilkudniowym wyprzedzeniem proces logistyczny, który ma doprowadzić do zaoferowania tegorocznych, świeżych jabłek konsumentom na półkach sklepowych.
Ostatnie dni na rynkach hurtowych to dość duża podaż Pirosa. Warto dodać, że owoce najwyższej jakości szybko znajdują nabywców. Najładniejsze jabłka można było sprzedać w ubiegłym tygodniu od 60 do 70 zł za skrzynkę. (4 – 4,66 zł/kg). Owoce nieco drobniejsze i mniej wybarwione sprzedawało się w granicach 50 – 55 zł za skrzynkę (3,33 – 3,66 zł/kg). Najdrobniejsze jabłka luzem w skrzynkach sprzedawały się po 30 – 35 zł za skrzynkę. Ponad 2 zł za kilogram to niezaprzeczalnie dobra cena, zwłaszcza, gdy mówimy o jabłku sprzedawanym bez kosztów przechowalnictwa.
Grupy producenckie rozpoczynają obecnie skup Pirosa. Najczęściej oferują one sadownikom za jabłka od 65 mm+ 3,00 zł za kilogram, natomiast za jabłka od 70 mm+ 3,50 zł za kilogram. Ceny w mniejszych firmach są nieco wyższe. Wynika to przede wszystkim z mniejszych i lepiej wykalkulowanych kosztów działalności. Za Pirosa wysortowanego na gotowo w 13-kilogramowy karton kupującego sadownicy mogą otrzymać we wspomnianych firmach maksymalnie 3,80 zł za kilogram.
Niestety, wyżej opisane ceny dotyczą tylko rejonu Grójec – Warka – Biała Rawska. Otrzymujemy informacje od sadowników z Lubelszczyzny, że w tamtym rejonie na każdym kilogramie ceny są niższe nawet o 50 groszy.
